Były piłkarz z dużym doświadczeniem trenerskim nosi przydomek "Ringhio" pochodzący od słowa "warczeć", bo tak również jest określany ze względu na swój charakter, nazywany niekiedy "nieco trudnym".
"La Gazzetta dello Sport" podkreśla, że "Ringhio" z kontraktem na rok ma tylko jedno zadanie - zapewnić reprezentacji awans do przyszłorocznych mistrzostw świata. Zastąpił Luciano Spallettiego, zwolnionego po porażce 0:3 z Norwegią w eliminacjach mundialu. Gattuso już zapewnił: "Jestem pewien, że dam radę".
A misja jest tym trudniejsza - zaznaczają komentatorzy - że "Azzurri" nie brali udziału w dwóch ostatnich edycjach MŚ.
Sportowy dziennik przypomina najsłynniejsze wypowiedzi nowego selekcjonera reprezentacji, które nazywa "Gattusate". Zauważa, że pozostały one na lata w pamięci fanów piłki. Jedna z nich dotyczy przywiązania do reprezentacji kraju i dlatego brzmi wyjątkowo symbolicznie po jego nominacji.
Kiedy przed mistrzostwami świata w 2006 roku dyskutowano o tym, że Gattuso może nie zostać powołany do reprezentacji kraju z powodu jego problemów z kondycją, powiedział: "Jeśli nie zabierzecie mnie do Niemiec, przywiążę się do autokaru drużyny". Ostatecznie pojechał i był jednym z bohaterów mundialu, który Włosi wygrali.
Zaraz po finale w Berlinie Gattuso został zaproszony na wywiad do telewizji RAI. Kiedy spojrzał na siebie w monitor krzyknął: "O rany, ale jestem brzydki. Mam murawę na twarzy".
O tym, że bywa porywczy można było się przekonać w 2011 roku podczas meczu jego klubu AC Milan z Tottenhamem Hotspur. Doszło wtedy do jego ostrej potyczki z asystentem trenera angielskiej ekipy Joe Jordanem, którego dosłownie złapał za twarz, za co został potem surowo ukarany. Po meczu przeprosił mówiąc, że stracił głowę.
Przypomina się też jego konferencję prasową, gdy w Grecji był trenerem klubu piłkarskiego OFI Kreta. Mówiąc w trzech językach jednocześnie: po włosku, angielsku i grecku, stwierdził: "Czasem wygrywasz, czasem przegrywasz, ale to, co piszą gazety to bzdury". I to właśnie słowo "bzdury" w bardzo dosadnej formie wypowiedział po kolei w trzech językach.
Potem dodał: "Nie mam dyplomu nauczyciela, ale mam uprawnienia trenera i tak długo, jak nim będę, decyzje należeć będą wyłącznie do mnie".
Następnie jeszcze wiele razy, także jako trener Milanu, używał dosadnego, kwiecistego języka, a konferencje prasowe zamieniał w show. Urodzony w Kalabrii na południu Gattuso odniósł się kiedyś do pogardliwego określenia mieszkańca tej części Włoch "terrone", pochodzącego od słowa terra - ziemia.
"Mówią, że jestem z południa, to prawda. Mam brodę, jestem brzydki, mam czarne włosy. Nic z tym nie zrobię" - zauważył.
Kiedyś jako trener Milanu wdał się w polemikę z dziennikarzem po meczu mówiąc: "Według mnie ty widziałeś inne spotkanie, wypiłeś chyba kieliszek wina".
Jako trener Napoli kilka lat temu, gdy był krytykowany za złe wyniki i zmagał się z miastenią oczną, oświadczył zirytowany: "Zbieram ciosy codziennie, jakbyśmy byli ostatni w tabeli, jestem masakrowany. Słyszę, że jestem niewychowany, że umieram i nie mogę być już trenerem".
Włoska prasa zgodnie pisze o wielkich oczekiwaniach wobec legendy i cytuje słowa prezesa włoskiej federacji piłkarskiej Gabriele Graviny, który oświadczył: "Gattuso jest symbolem włoskiej piłki".
Italia ze względu na udział w Lidze Narodów dopiero w czerwcu przystąpiła do eliminacji MŚ. Po porażce na inaugurację z Norwegią 0:3, pokonała Mołdawię 2:0 i z dorobkiem trzech punktów jest trzecia w tabeli grupy I. Prowadzi Norwegia - komplet 12 "oczek", a drugi jest Izrael - 6 w trzech występach. Bezpośredni awans do turnieju w USA, Kanadzie i Meksyku wywalczą tylko zwycięzcy grup, a zespoły z drugich lokat zagrają w barażach.