Więcej

Wąsek odważnie wchodzi w sezon, efektowne skoki w Lillehammer

Wąsek odważnie wchodzi w sezon, efektowne skoki w Lillehammer
Wąsek odważnie wchodzi w sezon, efektowne skoki w LillehammerCHRISTIAN BRUNA / EPA / Profimedia
Sezon zimowy w skokach narciarskich oficjalnie rozpoczęty! Ponieważ zaczął się rywalizacją drużyn mieszanych, polska reprezentacja nie dostarczyła wielkich emocji. Za to Paweł Wąsek pokazał, że kibice mogą śmiało oczekiwać od niego przedłużenia dobrej serii z lata.

46. sezon skoków narciarskich rozpoczął się późnym piątkowym popołudniem w Lillehammer. Choć z bardzo nieliczną widownią, to nowy format drużyn mieszanych dostarczył sporych emocji.

Biorąc pod uwagę dysproporcje w polskiej kadrze pań i panów oraz historyczne wyniki (nigdy nie znaleźliśmy się wyżej niż na 6. miejscu), trudno było oczekiwać sukcesu. Za to na pewno czekaliśmy na pierwsze odpowiedzi na temat formy polskich zawodników i zawodniczek. 

Planem minimum było zakwalifikowanie się do drugiej serii i udało się to osiągnąć stosunkowo przekonująco. Nie bez znaczenia okazał się fatalny skok Alexa Insama, który wypchnął Włochy poza czołową ósemkę, a także dyskwalifikacja Tate’a Frantza, któremu rozpiął się kombinezon i nie mógł przystąpić do zawodów. Mimo to uzyskane przez Polskę siódme miejsce można przyjąć z pewną satysfakcją. Całkiem niewiele brakło Biało-Czerwonym do bezprecedensowego piątego miejsca. 

Nicole Konderla skakała 88,5 m w pierwszej serii (wyraźnie zachwiała się w pierwszej fazie i musiała lądować szybko), a w drugiej poprawiła się na 97 m. Anna Twardosz notowała odpowiednio 102,5 m oraz 96,5 m. 

Panowie spisali się lepiej, choć Aleksander Zniszczoł nie zaimponował w drugiej turze. W pierwszej miał wynik w top 10 wśród mężczyzn (123 m), z którego zrobiło się 115 m przy drugim podejściu. Zdecydowanie najjaśniejszym punktem drużyny okazał się Paweł Wąsek, który lądował na odległościach 130 i 132,5 metra.

Na podium konkursu znalazły się potęgi – Niemcy, Norwegia i Austria. Największymi gwiazdami Niemiec byli bezsprzecznie Pius Paschke i Katharina Schmid, u Austriaków te role przyjęli Lisa Eder i Daniel Tschofenig. Norwegia jako jedyna w ścisłej czołówce zawdzięcza sukces tylko panom – to Marius Lindvik i Kristoffer Eriksen Sundal – natomiast Słowenia jako jedyna najwyższe noty otrzymała za dwa skoki kobiet, świetnej Niki Prevc i Emy Klinec.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen