Decyzja McLarena, by nie zjeżdżać do boksu podczas wczesnej neutralizacji, gdy wszystkie pozostałe zespoły ściągnęły kierowców, przekreśliła nadzieje zespołu. W tym czasie czterokrotny mistrz świata Red Bulla Max Verstappen przejął kontrolę nad wyścigiem i odniósł swoje 70. zwycięstwo w karierze.
Holender zbliżył się na 12 punktów do Lando Norrisa na szczycie klasyfikacji kierowców, mając sześć punktów przewagi nad pechowym Australijczykiem Oscarem Piastrim, który był niemal pewny zwycięstwa, dopóki błąd McLarena nie przekreślił jego szans.
"To była decyzja, by nie zjeżdżać do boksu i, szczerze mówiąc, nie spodziewaliśmy się, że wszyscy inni to zrobią" - powiedział Stella.
"Oczywiście, gdy wszyscy zjeżdżają, to staje się jedynym słusznym wyborem. Ale gdy prowadzisz w wyścigu, nie wiesz, co zrobią inni. Głównym powodem było to, że nie spodziewaliśmy się, iż wszyscy zjadą do boksu, więc podjęliśmy taką decyzję. I w rzeczywistości nie była to właściwa decyzja".
Jego przyznanie się do winy w imieniu McLarena nie przyniosło jednak ulgi kierowcom. Zwłaszcza Piastriemu, który w przypadku zwycięstwa mógłby zbliżyć się do Norrisa na siedem punktów przed finałowym Grand Prix Abu Zabi.
Norris powiedział: "To trudne. Musimy po prostu zaufać zespołowi, że podejmie właściwą decyzję. To była gra va banque i to my zaryzykowaliśmy. Teraz wiemy, że to była zła decyzja i nie powinniśmy byli tak postąpić – Oscar stracił zwycięstwo, a ja drugie miejsce, więc nie wykonaliśmy dziś dobrej roboty".
"W innych wyścigach radziliśmy sobie świetnie. Sześć wyścigów temu wygraliśmy klasyfikację konstruktorów właśnie dzięki temu. To nie był nasz najlepszy dzień, ale takie jest życie".
Piastri przyznał, że zabrakło mu słów i trudno mu pogodzić się z wynikiem. "Ewidentnie dziś nie podjęliśmy właściwej decyzji" - powiedział.
"Pojechałem najlepiej, jak potrafiłem, najszybciej, jak mogłem. Dałem z siebie wszystko. Starałem się, ale niestety dziś się nie udało. Z perspektywy czasu łatwo powiedzieć, co powinniśmy byli zrobić. Na pewno omówimy to w zespole. Nie wszystko jest jednak złe, bo to był udany weekend – tempo było bardzo dobre, ale teraz trudno się z tym pogodzić".
Obaj kierowcy oraz Stella podkreślili, że zamierzają przeanalizować wyścig i proces podejmowania decyzji, zanim wyciągną wnioski dotyczące podejścia do finałowego Grand Prix Abu Zabi w przyszły weekend. Norris może tam zapewnić sobie tytuł, jeśli ukończy wyścig na podium.
