Losy pierwszego seta rozstrzygnęli w jego końcówce, gdy przy stanie 4:3 przełamali rywali, a potem dopełnili formalności i wygrali partię. W drugiej odsłonie Polakowi i Monakijczykowi poszło jednak zdecydowanie gorzej, bo aż dwukrotnie stracili serwis na rzecz swoich rywali.
Najwięcej emocji było jednak w super tie breaku, który jest rozgrywany do 10 wygranych punktów i decyduje o losach meczu. W nim w dużo lepszej sytuacji byli Zieliński i Nys, ale udało im się wykorzystać dopiero piątą piłkę meczową. Mimo wysokiego wyniku i powtarzającego się remisu, nie dali oni jednak żadnej piłki na wygranie meczu swoim rywalom.
Rywalami Polaka i Monakijczyka o pierwszy finał w tym sezonie będą Harri Heliovaara z Finlandii i John Peers z Australii.