W pierwszym secie rywale Zielińskiego i Nysa postawili trudniejsze warunki, mimo że to właśnie Polak i Monakijczyk wyszli na prowadzenie 3:0 w gemach. Przeciwnikom udało się jednak wrócić do seta i wyrównać stan rywalizacji. Wtedy jednak ponownie zostali oni przełamani, a polsko-monakijska para wykorzystała pierwszą piłkę setową i zamknęła tę partię.
W drugiej poszła z kolei za ciosem i jeszcze szybciej zaczęła dominować na korcie. Po dwóch przełamaniach nie dała szans Gonzalezowi i Skupskiemu, po czym mogła cieszyć się z czwartego wspólnego triumfu.
"To wiele dla mnie znaczy. Razem z Hugo spędziliśmy ostatnio dużo czasu poza domem. To dla nas pierwsza wygrana w turnieju rangi 500, więc jest dla nas szczególnie ważna. Nie patrząc na wynik, był to naprawdę trudny mecz przeciwko faworytom gospodarzy - Santiago i Nealowi, którzy już wcześniej tu wygrywali" - powiedział Zieliński po meczu.
Dla Nysa było to siódme trofeum w deblowej karierze. Zieliński z kolei wcześniej w tym sezonie triumfował w mikście w wielkoszlemowym Australian Open.