Rywalizacja w wieczornych finałach rozpoczęła się z prawie godzinnym opóźnieniem z powodu awarii urządzenia startowego. Przerwa nastąpiła w momencie, gdy rozpoczynał się finał na 500 m kobiet.
Ziomek-Nogal osiągnęła czas 37,65, tracąc do Femke Kok 0,60 s (Holenderka ustanowiła rekord toru). Piąta była Martyna Baran - 37,82, a trzynasta Andżelika Wójcik - 38,31.
"Nie był to perfekcyjny przejazd, a dał medal, choć było dużo lepiej niż w moich wszystkich poprzednich biegach. Na początku sezonu zmieniłam płozy na trochę dłuższe, (...) one dawały mi takie złudne poczucie, że będą lepsze i będą się bardziej nadawały na szybkie tory za oceanem. Tam się nie do końca odnalazłam, było kilka biegów z błędami. Wróciłam do starych płóz i tutaj czuję, że w końcu zrobiłam to, czego potrzebowałam. No i utrzymałam koncentrację przez cały bieg. Bardzo dobry występ, ale to jeszcze nie jest maksimum moich możliwości" – powiedziała Ziomek-Nogal, cytowana w komunikacie Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego.
We wcześniejszym finale B Karolina Bosiek uplasowała się na piątym miejscu - 38,68.
To był udany dzień dla reprezentacji Polski. W rywalizacji mężczyzn na tym samym dystansie Damian Żurek zajął trzecie miejsce. Triumfował zdecydowanie dominujący w tym sezonie Amerykanin Jordan Stolz, bijąc rekord toru wynikiem 33,97. Drugi był Holender Jenning de Boo - 34,21, a Żurek uzyskał czas 34,42.
"Otworzyliśmy bardzo fajnie ten Puchar Świata, widziałem na żywo bieg Kai i jestem bardzo zadowolony, że w końcu jej się udało i zdobyła medal. Ja się cieszę, że po mojej kontuzji wracam do zdrowia i odbudowuję powolutku formę, bo przed startem w Calgary naderwałem mięsień przywodziciela" – przypomniał Żurek.
W grupie B najszybszy okazał się Piotr Michalski - 34,84. Kacper Abratkiewicz zajął w tej stawce 20. miejsce - 35,64, a Mateusz Śliwka był 24. - czas 35,78 jest jego rekordem życiowym.
Na 1500 m Władimir Semirunnij uplasował się na 13. pozycji. Urodzony w Rosji i startujący od niedawna w polskich barwach panczenista, specjalizujący się w dłuższych dystansach, uzyskał w piątek czas 1.46,32.
Ta konkurencja okazała się kolejnym popisem Stolza. Amerykanin osiągnął rezultat 1.44,16 i o 0,79 wyprzedził Holendra Kjelda Nuisa. Na tym dystansie Stolz również ustanowił rekord toru.
We wcześniejszym finale B Szymon Wojtakowski zajął 23. lokatę - 1.49,80.
Wśród pań na 1500 m najlepsza okazała się Japonka Miho Takagi - 1.54,95. Natalia Czerwonka zajęła 16. miejsce - 1.58,82, a Zofia Braun, której zmierzono czas 1.59,97, została ostatecznie zdyskwalifikowana.
Zawody w Hamar potrwają do niedzieli. Są ostatnią szansą na wywalczenie kwalifikacji do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich.
