W hali Thialf pierwszego dnia imprezy rywalizowali sprinterzy na dwóch dystansach - 500 i 1000 m. Suma czasów po czterech przejazdach wyłoni medalistów, których poznamy w sobotę.
Z Polaków w klasyfikacji generalnej najlepiej zaprezentował się Damian Żurek. Jedenasty zawodnik plebiscytu "Przeglądu Sportowego" na najlepszego polskiego sportowca 2024 roku na półmetku zajmuje 3. miejsce. Ubiegłoroczny brązowy medalista mistrzostw świata (500 m) w swojej koronnej konkurencji był trzeci. Wielobojowy mistrz kraju na dystansie dwukrotnie dłuższym był piąty.
Piotr Michalski po pierwszym dniu klasyfikowany jest na 5. pozycji, a na ósmej znajduje się Marek Kania, który rok temu na tym samym torze wywalczył brązowy medal ME na 500 m.
Wśród Polek najlepiej wypadła Kaja Ziomek-Nogal. Mistrzyni Polski sprzed kilku tygodni w wielobojach, startująca po raz czwarty w tej imprezie, na półmetku zajmuje 4. miejsce. Do poprzedzającej ją Holenderki Suzanne Schulting traci 0,75 s. Po dwóch konkurencjach Karolina Bosiek jest piąta. Z kolei Iga Wojtasik, która w ostatniej chwili zastąpiła chorą Andżelikę Wójcik, jest 13.
W sobotę nastąpi dokończenie rywalizacji w wieloboju sprinterskim na tych samych dystansach. Zaprezentują się również specjaliści od tzw. dużego wieloboju. W tym gronie wystąpi trójka biało-czerwonych: Natalia Jabrzyk, Olga Piotrowska i debiutującego w polskich barwach Władimira Semirunnija, dla którego będzie to również debiut w dużej, międzynarodowej imprezie.
Mistrzostwa Europy zakończą się w niedzielę.