Miedwiediew jako pierwszy z całej stawki uzyskał awans do półfinału po wygraniu 7:6(6), 6:4 nad Zverevem, a teraz Niemiec potrzebuje jego pomocy w meczu z Alcarazem. Hiszpan chciałby zostać najmłodszym zwycięzcą ATP Finals od 1991 roku i triumfu Pete'a Samprasa. W swoim drugim pojedynku przedłużył swoje szanse na zwycięstwo, po tym jak rozpoczął od porażki ze Zverevem.
Teraz Niemiec i Hiszpan mają po jednej wygranej i jednej porażce. Zverev zmierzy się z Andriejem Rublowem.
„Nigdy na tej imprezie nie wygrałem drugiego meczu w systemie każdy z każdym, a wygrałem ten turniej dwukrotnie… to oczywiście daje mi nadzieję” – powiedział Zverev. „W piątek dla odmiany będę największym fanem Daniiła Miedwiediewa na świecie” – powiedział z uśmiechem.
"Zobaczymy jak to będzie. Nie ja o tym zdecyduję. Muszę się skoncentrować i być gotowym… gotowym na pokonanie Andrieja” - powiedział.
Miedwiediew przyznał, że rozumie, dlaczego Zverev chce, żeby wygrał, ale nie będzie to łatwe w starciu z dwukrotnym zwycięzcą Wielkiego Szlema Alcarazem.
„To normalne. Zrobiłbym to samo” – powiedział Miedwiediew. "Zamierzam dać z siebie wszystko, aby zagrać z Carlosem. Nie jest to łatwe. Ale tutaj jest szybki kort, więc może być interesująco. W chwili, gdy się zrelaksujesz i powiesz sobie "może do tego meczu mogę podejść nieco luźniej", możesz stracić cały rytm. Taki jest tenis”.