Manchester United przegrał z The Citizens w derbach na Etihad Stadium i ma 11 punktów straty do zajmującej czwarte miejsce Aston Villi. "Za każdym razem, gdy nie wygrywasz meczu, jest to druzgocące dla tego zespołu. Wiemy, czego wymaga klub, chcemy wygrywać pojedynki, w których bierzemy udział. Nie zdobyliśmy dzisiaj trzech punktów, ale przed nami jeszcze długa droga. Nie wszystko jest w naszych rękach, bo inne drużyny muszą tracić punkty, ale my musimy robić swoje" - powiedział Fernandes.
Manchester City - Manchester United 3:1
Marcus Rashford mocnym strzałem wyprowadził United na prowadzenie osiem minut po rozpoczęciu meczu. Późniejsza porażka spotęgowała jednak spekulacje na temat przyszłości menedżera Erika Ten Haga. Nabrały one również tempa po tym, jak nowy współwłaściciel Jim Ratcliffe przejął kontrolę nad operacjami piłkarskimi i spodziewane są zmiany.
Ekipa Erika ten Haga przegrała 11 z 27 meczów ligowych, czyli o dwa więcej niż w całym poprzednim sezonie. Poprzednie kampanie (2013/14 i 2021/22) z 12 ligowymi porażkami doprowadziły do zmian na stanowisku menedżera. Czerwone Diabły przerwały również niesamowitą statystykę - nie przegrały poprzednich 143 meczów ligowych, w których prowadziły w połowie spotkania.
"Standardy spadły. Prawie nie chwalimy United. Oni przegrali. Kiedyś występowali i rywalizowali w wielkich meczach. Teraz siedzimy tutaj i mówimy, że poradzili sobie dobrze i mieli lepszą formę" - powiedział Sky Sports były kapitan miejscowych, Roy Keane.
Ten Hag zwrócił uwagę na fakt, że Rashford i Jonny Evans grali w niedzielę z kontuzjami. W składzie United zabrakło również napastnika Rasmusa Højlunda, który strzelił gola w sześciu kolejnych występach ligowych, zanim kontuzja mięśnia wykluczyła go z gry. Nieobecny był także Harry Maguire.
"Absolutnie walczyli, spójność i wydajność były bardzo dobre. Innego dnia moglibyśmy to wygrać - z niewielkim marginesem" - powiedział holenderski trener o występie drużyny. Następnie dodał, że porażka z Fulham była bardziej rozczarowująca.