Dla Wolves, którzy zamykają tabelę Premier League, domowy mecz z równie słabo spisującym się Burnley, już na tym etapie sezonu ma charakter „meczu o wszystko”.
Aktualności i forma drużyn
Po braku zwycięstwa w ośmiu ligowych kolejkach (2R, 6P) można by sądzić, że na Molineux już biją na alarm. „Wilki” pamiętają jednak, że rok temu także nie wygrały żadnego z pierwszych ośmiu spotkań w elicie, a mimo to spokojnie się utrzymały, więc czasu na odwrócenie losów sezonu jest jeszcze dużo. Czasu może natomiast zabraknąć trenerowi Víctorowi Pereirze, który mimo nowego kontraktu z września jest pod ogromną presją, zwłaszcza jeśli seria sześciu domowych meczów bez ligowego zwycięstwa wydłuży się (2R, 4P). Ostatnia porażka u siebie przyszła z innym beniaminkiem, Leeds, a w miniony weekend Wolves przegrali także z beniaminkiem z Sunderlandu, więc trudno uznać, że Burnely dla nich komfortowy przeciwnik.
Burnley pokazało Wolves, jak ograć Leeds, wygrywając u siebie 2:0 i przerywając blisko dwumiesięczne oczekiwanie na triumf w Premier League. Obie ligowe wygrane w tym sezonie odnieśli jednak na Turf Moor i to z beniaminkami, co każe wątpić w skuteczność The Clarets przeciwko zadomowionemu w elicie rywalowi. Zresztą Burnley zwyciężyło tylko dwa z ostatnich 44 meczów w Premier League przeciwko zespołom niebędącym beniaminkami (10R, 32P). Na wyjazdach też nie wygląda to dobrze, bo odnieśli tylko cztery wygrane w 30 delegacjach w Premier League (8R, 18P), z czego trzy znów przeciwko beniaminkom.
Historia bezpośrednich spotkań
Wolves wygrali tylko jedno z ostatnich dziewięciu starć z Burnley w Premier League (4R, 4P), ale w trzech poprzednich meczach na Molineux w dowolnych rozgrywkach nie dopuścili rywala do zdobycia choćby jednego gola (2Z, 1R).
Win ProbabilityOpta by StatsPerform
Kącik statystyczny
Wolves stracili przed tą kolejką najwięcej w lidze, bo aż dziesięć goli w pierwszych połowach.
W tym sezonie Wolves najczęściej w lidze przegrywali do przerwy (1P: 1Z, 1R, 6P).
Trener Burnley Scott Parker przegrał wszystkie trzy swoje mecze w Premier League przeciwko Wolves po 0:1.
Burnley traciło gole jako pierwsze w każdym z czterech wyjazdowych spotkań ligowych w tym sezonie.
Zawodnicy pod lupą i nieobecni
Marshall Munetsi z Wolves strzelił pięć ostatnich goli w klubowej piłce w meczach domowych, z czego cztery przed przerwą. Loum Tchaouna otworzył konto w barwach Burnley przeciwko Leeds i był to jego trzeci z rzędu gol w klubowej piłce w spotkaniu wygranym różnicą co najmniej dwóch bramek.