Botn wyprzedził o 57,7 s swojego rodaka Martina Uldala – obaj strzelali bezbłędnie. Trzecie miejsce, ze stratą równo minuty, zajął Szwed Sebastian Samuelsson, który otrzymał... minutę kary za niecelny strzał.
Zwycięstwo Botna jest sporą niespodzianką. 26-letni Norweg dotychczas tylko raz zajął miejsce na podium w konkurencji indywidualnej zawodów Pucharu Świata – był trzeci w sprincie w amerykańskim Soldier Hollow w marcu 2024 roku.
Słabo wypadli Polacy. Badacz stracił do triumfatora 7.24,4 (trzy minuty kary), 88. był Marcin Zawół (9.11,3/4), 95. Fabian Suchodolski (10.13,1/5), a 97. Jan Guńka (10.44,6/7). Sklasyfikowano 102 zawodników.
Czwartek będzie dniem przerwy w zawodach. Na piątek zaplanowano sprint kobiet, w sobotę odbędzie się – sprint mężczyzn, a w niedzielę – biegi na dochodzenie kobiet i mężczyzn.
