Więcej

Ding Liren pokonał Gukesha Dommaraju, w meczu o mistrzostwo świata jest remis 6:6

Ding Liren pokonał Gukesha Dommaraju, w meczu o mistrzostwo świata jest remis 6:6
Ding Liren pokonał Gukesha Dommaraju, w meczu o mistrzostwo świata jest remis 6:6PAP/EPA/HOW HWEE YOUNG
Broniący tytułu Chińczyk Ding Liren pokonał białymi Hindusa Gukesha Dommaraju w 12. partii odbywającego się w Singapurze meczu o mistrzostwo świata w szachach. Partia zakończyła się po 39 posunięciach. Na dwie rundy przed zakończeniem rywalizacji jest remis 6:6.

Było to drugie zwycięstwo aktualnego mistrza świata w meczu. Wygrał także, czarnym kolorem, pierwszą partię, przegrał trzecią i jedenastą, a osiem pozostałych zakończyło się remisem.

W poniedziałek w Resorts World Sentosa w Singapurze Liren zrealizował nadzieje, jakie wyraził po przegranym pojedynku poprzedniego dnia, gdy nawiązał do swojego ubiegłorocznego meczu o mistrzostwo świata z Janem Niepomniaszczim. "Wówczas wróciłem do gry, zwyciężając w 12. partii. Mam nadzieję, że teraz też tak zagram" - zaznaczył.

I tak się stało. Potrafił podnieść się mentalnie po "dołującej" porażce w niedzielę i tym razem to on zdominował rywala.

"Dzisiaj wypiłem filiżankę kawy przed meczem, co pomogło mi poczuć znacznie większą energię. Spędzałem też trochę czasu w salonie dla zawodników, aby pożywić się przekąskami i trochę odpocząć w celu utrzymania poziomu energii na krytyczne momenty" - wyjaśnił dziennikarzom tajemnicę mentalnego powrotu.

Pierwszy krytyczny moment w trwającej blisko cztery godziny partii angielskiej nastąpił po niedokładnym posunięciu jego rywala, który w 20. ruchu zagrał gońcem na f6. W efekcie Chińczyk uzyskał lepszą pozycję na szachownicy i szansę na wyrównanie stanu meczu, której już nie wypuścił.

"Dzisiaj po prostu próbowałem wykonać najlepsze ruchy. W pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że moja pozycja jest dużo, dużo lepsza. Nie mogło być mowy o remisie. Ta 12. partia była dla mnie bardzo istotna - być może najlepsza z rozegranych w ostatnim okresie. Czasami gram bardzo dobrze po porażkach" - skomentował Liren po partii.

18-letni Dommaraju ze spokojem przyjął porażkę.

"W drugiej połowie meczu miałem swoje szanse w wielu partiach. Dziś miałem kiepski dzień, to oczywiste, ale nie wyciągałbym z niego zbyt wiele. Złe partie się zdarzają. Ale jeśli spojrzeć ogólnie na drugą połowę rywalizacji, myślę, że obaj gramy lepiej niż w pierwszej. 6:6 to sprawiedliwy wynik, ale skoro wczoraj prowadziłem 6:5, dzisiejsza przegrana trochę rozczarowuje" - przyznał.

32-letni Chińczyk na szachowym tronie zasiada od 30 kwietnia 2023 roku. Wówczas to w rozegranym w Astanie meczu o schedę po Norwegu Magnusie Carlsenie, który zrezygnował z kolejnej obrony tytułu, przy remisie 7:7, pokonał w dogrywkowych partiach 2,5:1,5 występującego pod flagą FIDE Rosjanina Jana Niepomniaszczego.

Liren to 17. oficjalny mistrz świata w szachach. Dommaraju, któremu sekunduje arcymistrz Grzegorz Gajewski, jest najmłodszym pretendentem w historii (Garri Kasparow zostając mistrzem w 1985 roku miał 22 lata, 6 miesięcy i 27 dni).

Po raz pierwszy w 138-letniej historii rywalizacji o koronę mistrzowską walczą o nią dwaj szachiści z Azji, a brakuje reprezentanta Europy.

Wtorek będzie czwartym i ostatnim dniem przerwy w tej rywalizacji.

Mecz Liren - Dommaraju składa się z 14 rund i potrwa do czwartku. Jeśli wynik będzie remisowy, zwycięzcę wyłoni 13 grudnia tie-break w tempie przyspieszonym.

Pula nagród wynosi 2,5 miliona dolarów. Za każdą wygraną partię uczestnik otrzymuje 200 tys. dolarów, a pozostała kwota jest dzielona po połowie.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen