Maciej Kot bardzo dobrze radzi sobie podczas VI periodu Pucharu Kontynentalnego, który obejmuje zawody w Lillehammer, Kranju i Iron Mountain. W Norwegii zajął trzecie i szóste miejsce, a w Słowenii jeden z konkursów wygrał, a w drugim zajął piątą pozycję.
Dobra forma zaowocowała wyjazdem na PŚ do Sapporo, gdzie Kot dwukrotnie punktował, zajmując 24. i 25. miejsce. Maciej nie znalazł się w kadrze na MŚ w Trondheim i udał się do Iron Mountain, żeby walczyć o dodatkowe miejsce dla Polski na ostatni period Pucharu Świata, który obejmie Raw Air (Oslo, Vikersund), zawody w Lahti oraz kończący sezon weekend w Planicy.
Polak utrzymał dobrą dyspozycję w USA, gdzie zaplanowano aż cztery konkursy w ramach Pucharu Kontynentalnego. Podczas piątkowych zmagań Kot zajął siódme miejsce, a w sobotę było jeszcze lepiej, bo Polak był czwarty i piąty. Wszystko rozstrzygnie się podczas ostatnich zawodów w niedzielę.
Obecnie pewne jest to, że dodatkowe miejsce w PŚ na ostatni period wywalczy Austria za sprawą świetnych występów Manuela Fettnera, który wygrał 3 z 7 konkursów PK w VI periodzie. Dodatkowo zajmował dwukrotnie drugie miejsce, raz był trzeci i zajął czwartą pozycję, co daje mu pozycję lidera w klasyfikacji generalnej.
Blisko wywalczenia dodatkowego miejsca jest też Norwegia za sprawą Roberta Johanssona, który w VI periodzie zgromadziła 398 punktów, 22 „oczka” mniej zdobył Maciej Kot. Ich jedynym rywalem w walce o powiększenie kwoty jest Żak Mogel. Słoweniec do tej pory wywalczył 328 punktów. Polak ma nad nim przewagę 48 punktów, więc jeśli Kot podtrzyma formę z soboty, a Mogel nie wygra ostatniego konkursu w Iron Mountain, to Polska powinna mieć zapewnione sześć miejsc na ostatnie zawody Pucharu Świata.
Decydujący konkurs w Iron Mountain odbędzie się w niedzielę o godzinie 20.