Biathlonistki Natalia Sidorowicz, Kamila Żuk, Anna Mąka i Joanna Jakieła zajęły w szwajcarskim Lenzerheide dziewiąte miejsce w sztafecie 4x6 km mistrzostw świata. Drugi triumf z rzędu odniosły Francuzki. Srebrny medal wywalczyły Norweżki, a brązowy Szwedki.
Lou Jeanmonnot, Oceane Michelon, Justine Braisaz-Bouchet i Julia Simon prowadziły pewnie przez niemal cały dystans i w łącznie ośmiu strzelaniach musiały tylko cztery razy dobrać amunicję. Ich przewaga nad najlepszymi z rywalek wyniosła ponad minutę.
W ubiegłym roku w czeskim Novym Meste na Morave Francuzki triumfowały w podobnym składzie: zamiast Michelon na drugiej zmianie pobiegła wówczas Sophie Chauveau.
Polki miały w sobotę do pokonania jedną rundę karną i dobierały amunicję łącznie 14 razy. Do Francuzek straciły prawie trzy i pół minuty.
O godzinie 15.05 rozpocznie się rywalizacja mężczyzn w sztafecie 4x7,5 km. W niedzielę, ostatniego dnia mistrzostw, odbędą się biegi na dochodzenie pań (z udziałem Sidorowicz) i panów.