Mendy zaczynał sezon jako pierwszy bramkarz Chelsea, jeszcze pod wodzą Thomasa Tuchela. Wraz z przyjściem do klubu Grahama Pottera stracił miejsce między słupkami na kilka spotkań na rzecz Kepy Arrizabalagi, lecz jeszcze przed mundialem wrócił do bramki, bo wówczas urazu nabawił się właśnie hiszpański bramkarz. 

Rywalizacja obu zawodników została wstrzymana po mundialu, z uwagi na dłuższą pauzę Senegalczyka, który na początku stycznia przeszedł operację złamanego palca. 

Chelsea poinformowała, że bramkarz już od jakiegoś czasu trenował indywidualnie i był coraz bliżej powrotu do pełni sprawności, jednak dopiero dzisiaj pierwszy raz uczestniczył w pełnych zajęciach z zespołem. 

Wciąż nie wiadomo, kto będzie pełnił rolę pierwszego bramkarza The Blues w najważniejszej fazie sezonu. Na ten moment Mendy rozegrał w tym sezonie zaledwie dziewięć meczów w Premier League. Londyński zespół zajmuje dopiero 10. miejsce w ligowej tabeli, lecz wciąż pozostaje w walce o triumf w Lidze Mistrzów.

Dopiero decyzja Pottera dotycząca pierwszego bramkarza na ćwierćfinałowy dwumecz w tych rozgrywkach pokaże, na kogo Anglik zamierza stawiać w dłuższej perspektywie.