Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Jak poradzić sobie z kadrą liczącą 31 zawodników? Graham Potter ma problemy na treningach

Jak poradzić sobie z kadrą liczącą 31 zawodników? Graham Potter ma problemy na treningach
Jak poradzić sobie z kadrą liczącą 31 zawodników? Graham Potter ma problemy na treningachAFP
Angielski "Daily Mail" informuje, że Graham Potter narzeka na liczbę zawodników, których ma codziennie do dyspozycji. Zdaniem angielskiego szkoleniowca, utrudnia mu to prowadzenie codziennych zajęć.

Od momentu zakupu Chelsea przez Todda Boehly'ego, The Blues szaleją na rynku transferowym. Kilka większych transferów przeprowadzili jeszcze w letnim okienku transferowym, lecz wówczas za drużynę odpowiadał jeszcze Thomas Tuchel. Od momentu przyjścia do Londynu Pottera, kadra jednak znów zdążyła się znacznie powiększyć. 

Wszystko przez wydatki klubu ze Stamford Bridge w zimowym okienku. Łącznie właściciele klubu wydali aż 323 miliony funtów na ośmiu nowych zawodników. PIerwszą drużynę wzmocnili Enzo Fernandez, Mychajło Mudryk, Benoit Badiashile, Noni Madueke, Malo Gusto, Andrey Santos, David Datro Fofana i Joao Felix

Z liczebnością kadry nie byłoby problemów, gdyby kilku innych zawodników sprzedano z klubu. Tymczasem Stamford Bridge opuścił jedynie Jorginho, który w dodatku zrobił to w ostatnich godzinach okienka transferowego. Potterowi dołożono więc aż siedem nowych nazwisk, które trzeba jak najlepiej przygotować do gry, a także zadbać, by każdy z piłkarzy był usatysfakcjonowany liczbą minut spędzanych na boisku, co jest przecież niewykonalne. 

W trakcie pojawiły się też problemy regulaminowe. O ile Chelsea była w stanie wpisać na listę zgłoszonych zawodników do Premier League wszystkich 25 piłkarzy, ponieważ ci, którzy nie skończyli jeszcze 22. roku życia, są traktowani na innych warunkach, o tyle ta sztuka nie udała się w Lidze Mistrzów.

Choćby The Blues doszli nawet do finału, a połowa pierwszego zespołu leczyła urazy, w tych rozgrywkach w tym sezonie na pewno nie zagrają Pierre-Emerick Aubameyang oraz trzy zimowe transfery - Badiashile, Fofana i Madueke. Wszystko dlatego, że po prostu nie starczyło dla nich miejsca. 

Według informacji angielskich dziennikarzy problemy Pottera pojawiają się nawet na boisku treningowym. Zwykle w trakcie zajęć organizował on mecze jedenastu na jedenastu, z czego musi teraz rezygnować, ponieważ wówczas zbyt wielu zawodników nie jest zaangażowanych w trening. W innym wypadku trzeba wtedy dzielić zespół na kilka mniejszych grup. 

Cała sytuacja nie jest wielką tajemnicą, ponieważ jeszcze przed zakończeniem styczniowego okienka Potter w rozmowie z klubowymi mediami przyznawał, że prowadzenie grupy 30 zawodników będzie problemem. Okazało się, że właśnie taka przyszłość go spotkała. Oczywiście nie można tym tłumaczyć bardzo słabej dyspozycji Chelsea w ostatnich tygodniach, ale warto zwrócić uwagę na kłopot bogactwa, z jakim zmaga się Anglik. 

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen