Samuel Mraz był najlepszym strzelcem Motoru w historii występów w Ekstraklasie, ale oferta z Servette skusiła Słowaka. Teraz najlepszy z zeszłorocznych beniaminków pozostał z dużą luką do zapełnienia w ofensywie.
Kto najlepiej zastąpi Mraza? W Lublinie jest kilku kandydatów. W letnim oknie transferowym Motor sprowadził przecież Karola Czubaka i Floriana Haxhę, zaś dziś dołożył trzecie nazwisko o sporej wadze. To Renat Dadashov, urodzony w Niemczech reprezentant Azerbejdżanu.
Fani polskiej kopanej znają go już z występów w Radomiaku Radom, gdzie trafił jako wyjątkowo ciekawe wzmocnienie na początku roku. Był wolnym zawodnikiem po opuszczeniu Ankaragucu, a jego rynkowa wartość powyżej 1,5 mln euro to nie w kij dmuchał.
Tyle że w 12 występach skompletował tylko 2 gole i 2 asysty, co trudno uznać za satysfakcjonujące. Tego zdania byli w Radomiaku, gdzie rozstano się z nim po zakończeniu sezonu. Dziś, gdy jego wartość spadła o prawie połowę i wynosi niecałe 900 tys. euro, zawodnik wraca w nowych barwach.
Z motorem Lublin Azer związał się na sezon 2025/26 i jest możliwość przedłużenia współpracy na drugi sezon, jeśli się sprawdzi.
"Dadashov to napastnik o pasującym do nas profilu. Dobrze gra w powietrzu, potrafi zagrać z rywalem na plecach i mocno pracuje w obronie. Ma na swoim koncie występy w mocnych europejskich ligach, ale zna też realia Ekstraklasy, w której spędził ostatnie pół roku" – powiedział Paweł Golański, dyrektor sportowy Motoru Lublin.
