Argentynki objęły prowadzenie po kontrze, potem dołożyły dwa trafienia po dobrze rozegranych rzutach rożnych. Drużyna trenera Wojciecha Weissa miała kilka okazji do zdobycia goli, ale świetnie interweniowała Trinidad D’Andrea. W 17. minucie z kolei polska bramkarka Natalia Majewska obroniła przedłużony rzut karny.
Już po gwizdku kończącym pierwszą połowę drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną, zobaczyła Silvina Nava i Polki drugą część rozpoczęły od dwuminutowej gry w przewadze. 16 sekund przed upływem tego czasu potężnym uderzeniem w "okienko" bramkę zdobyła Agata Bała.
Gol dodał Polkom skrzydeł, atakowały – także z "lotną" bramkarką Anną Chóras – i były blisko zmiany rezultatu. Bała dwukrotnie trafiła w słupek, a raz – z rzutu wolnego – w poprzeczkę. Klaudia Kubaszek nie wykorzystała sytuacji sam na sam z bramkarką.
Półtorej minuty przed końcem spotkania dalekim uderzeniem pod poprzeczkę drugiego gola zdobyła Chóras. W końcówce Argentynki przetrwały oblężenie swojej bramki i utrzymały prowadzenie.
Biało-czerwone zaczęły udział w MŚ od pokonania Filipin 6:0. Argentyna takim samym wynikiem zakończyła swoje spotkanie z Marokiem. W czwartek polski zespół zagra z przedstawicielem Afryki.
Do ćwierćfinałów awansują po dwie drużyny z każdej z czterech grup.
W pierwszych MŚ w futsalu kobiet uczestniczy 16 drużyn, w tym cztery z Europy: Portugalia, Włochy, Hiszpania i Polska.
Reprezentacja Polski powstała w 2013 roku, potem została „zawieszona” na dwa lata, i w 2016 nastąpiła jej reaktywacja. Od tego momentu selekcjonerem jest Weiss.
Wynik meczu:
Polska – Argentyna 2:3 (0:3).
Bramki: 0:1 Silvina Nava (9), 0:2 Agostina Chiesa (11), 0:3 Lucia Rossi (15), 1:3 Agata Bała (22), 2:3 Anna Chóras (39).
