Losowana z pierwszego koszyka drużyna trenera Błażeja Korczyńskiego jest faworytem grupy trzeciej, ale w pierwszej połowie piątkowego spotkania nie było tego widać na boisku. Co prawda goście częściej byli przy piłce i strzelali, ale nie potrafili poważnie zagrozić bramkarzowi Siergiejowi Burdui, na co dzień występującemu w ekstraklasowym Dremanie Exlabesa Opole Komprachcice.
Uważnie broniący Mołdawianie, stosujący proste środki w akcjach ofensywnych, byli bliżsi objęcia prowadzenia. Michał Kałuża obronił mocne uderzenie Andriana Lascu i strzał z rzutu wolnego Vladimira Vasilevschiego. Biało-czerwoni odpowiedzieli celnymi próbami Tomasza Kriezela i Sebastiana Szadurskiego, które nie przyniosły goli. Za to drugą połowę zespół trenera Korczyńskiego zaczął z dużym animuszem. W ciągu pierwszych 30 sekund trzy razy bramkarza rywali "zatrudnił" Mikołaj Zastawnik. Ostatni strzał, po rykoszecie, zaskoczył Burduję.
W odpowiedzi w sytuacji sam na sam z Kałużą spudłował Iulian Cojocaru, ale ze zmiany wyniku cieszyli się Polacy, kiedy Sebastian Leszczak skutecznie i "na raty" zakończył solową akcję.
Mołdawian to nie załamało. Nadzieję ich kibicom dał Lascu precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego. Radość z jego trafienia trwała tylko nieco ponad minutę, bo znów na listę wpisał się Leszczak, pakując pikę pod poprzeczkę.
Gospodarze zerwali się jeszcze do natarcia, kilka razy zmusili do interwencji Kałużę. W ostatnich pięciu minutach grali z "lotnym" bramkarzem, ale biało-czerwoni przetrwali to natarcie i utrzymali korzystny rezultat.
W kolejnym spotkaniu eliminacyjnym podejmą w środę w Lubinie reprezentację Mołdawii.
Zwycięzcy dziesięciu grup eliminacyjnych awansują do turnieju finałowego, którego gospodarzami będą Litwa i Łotwa (18 stycznia - 8 lutego 2026). Osiem najlepszych drużyn z drugich miejsc zagra w barażach o pozostałe cztery miejsca w Mistrzostwach Europy. Gospodarze wystąpią w nich "z urzędu", a broniący tytułu Portugalczycy już zapewnili sobie awans.
Polacy wystąpili w finałach ME trzykrotnie (2001, 2018, 2022), ale nie wygrali jeszcze żadnego meczu.