Wtorkowy etap na trasie Barbastro – Huesca liczył 132,4 km. Doszło do kilku upadków i kraks, m.in. dwa kilometry przed metą (czyli już w tzw. strefie chronionej), czego efektem było podzielenie się peletonu.
Zawodniczki jadące z przodu nie ucierpiały i stoczyły między sobą walkę na ostatnich metrach. Najszybsza z prawie 40-osobowej grupy okazała się Gerritse, która – również dzięki bonusom – objęła prowadzenie w klasyfikacji generalnej.
Tuż za Holenderką finiszowała jej słynna rodaczka Marianne Vos z ekipy Visma, a trzecia była Szwajcarka Linda Zanetti (Uno-X Mobility).
Niewiadoma zajęła ósme miejsce. Dobrze spisała się również jej koleżanka klubowa Agnieszka Skalniak-Sójka, która przyjechała na 10. pozycji.
W klasyfikacji łącznej Gerritse wyprzedza o 12 sekund Vos oraz Włoszkę Letizię Paternoster (Liv AlUla Jayco), dotychczasową liderkę.
Niewiadoma jest jedenasta, tracąc 25 sekund, natomiast Skalniak-Sójka awansowała na 65. miejsce – strata 2.36.
Kobiecy odpowiednik Vuelta a Espana jest organizowany od 2015 roku w różnej formule. Tegoroczna edycja składa się z siedmiu etapów i zakończy się w sobotę górskim odcinkiem z metą na Alto de Cotobello w Asturii.