Pierwszy set rozpoczął się od dobrych gemów serwujących. Pierwsze break pointy pojawiły się przy podaniu Hurkacza. Bublik miał trzy okazje, żeby przełamać Polaka, ale mu się to nie udało. Chwilę później dokonał tego Hubert.
Jak się później okazało, było to jedyne przełamanie w tym secie i ostatecznie Hurkacz wygrał inauguracyjną partię 6:4.
Drugi set rozpoczął się od bardzo długiego gema przy serwisie Bublika. Trwał on ponad 10 minut, a Hurkacz miał w tym czasie cztery szanse na przełamanie Kazacha, jednak wtedy on zazwyczaj bronił się dobrym serwisem.
Przy stanie 1:1 15:30 i serwisie Bublika, Hubert Hurkacz zagrał znakomicie piłkę między nogami tzw. hot doga i miał kolejne dwie okazje na przełamanie. Ten jednak ponownie się obronił. Łącznie Hurkacz w dwóch gemach serwisowych Bublika miał aż siedem break pointów.
Od tamtego momentu obaj znakomicie wyglądali przy swoich gemach serwisowych i o losach drugiej partii decydował tie-break. Decydujący gem rozpoczął się od podwójnego błędu serwisowego Bublika, ale Hurkacz za chwilę stracił przewagę.
Przy stanie 2:2 Polak przelobował Kazacha, ten również odegrał „hot dogiem”, ale nie tak dobrym, jak wcześniej Hurkacz i doszło do kolejnego mini breaka. Na zmianę stron najlepszy polski tenisistka schodził, prowadząc 4:2. Po przerwie zanotował jeszcze asa i miał trzy punkty przewagi.
Hurkacz przy stanie 5:4 miał dwa swoje serwisy i był na najlepszej drodze do wygrania meczu. Najpierw zaserwował asa, a później zakończył mecz dobrych serwisem i wygrał w dwóch setach.
Polak znakomicie czuł się w polu serwisowy. Łącznie zanotował aż 22 asy i zameldował się w finale turnieju ATP 250 w Marsylii.
Rywalem Polaka w finale będzie zwycięzca francuskiego pojedynku Benjamin Bonzi – Arthur Fils.
Wynik meczu półfinałowego turnieju ATP 250 w Marsylii:
Hubert Hurkacz (1) – Aleksander Bublik 6:4; 7:6(5)