Jedyną próbę sportową w pierwszym dniu imprezy przeprowadzono na krótkiej trasie, prowadzącej częściowo ulicami Aichi. Różnice na mecie były bardzo niewielkie – Rovanpera finiszował zaledwie o 0,1 sekundy przed Estończykiem Ottem Tanakiem (Hyundai) i o 0,3 s przed lokalnym kierowcą Takamoto Katsutą (Toyota).
W piątek zaplanowano sześć kolejnych OS-ów.
W ubiegłym roku w Rajd Japonii wygrał Brytyjczyk Elfyn Evans, ale najwięcej powodów do radości miał belgijski kierowca Thierry Neuville, gdyż po raz pierwszy sięgnął po tytuł mistrza świata. Jego najgroźniejszy rywal i kolega z zespołu Hyundaia – Tanak – uległ bowiem wypadkowi w ostatnim dniu zawodów.
W tym sezonie, choć Tanak wciąż ma teoretyczną szansę na tytuł, faworytem wydaje się być Evans (Toyota). Przed rozstrzygnięciem w Japonii brytyjski kierowca, który nigdy nie był mistrzem globu, ma 13 punktów przewagi nad Francuzem Sebastienem Ogierem (8 tytułów) i Rovanperą (2), którzy zajmują ex aequo drugie miejsce.
Ta trójka kierowców Toyoty, która zapewniła japońskiej firmie tytuł mistrza świata producentów, stoczy zaciętą walkę o prymat. Tylko Evans może zapewnić sobie tytuł w ten weekend zwycięstwem; w przeciwnym razie losy mistrzostwa rozstrzygną się podczas finałowej rundy w Arabii Saudyjskiej pod koniec listopada.
