Więcej

Wielkie wyzwanie Pogacara już w niedzielę, czy może wygrać Paryż-Roubaix?

Wielkie wyzwanie Pogacara już w niedzielę, czy może wygrać Paryż-Roubaix?
Wielkie wyzwanie Pogacara już w niedzielę, czy może wygrać Paryż-Roubaix?ČTK / AP / Geert Vanden Wijngaert / Profimedia
Czy Tadej Pogacar wygra w niedzielę Paryż-Roubaix? To pytanie elektryzuje kibiców kolarstwa przed 122. edycją słynącego z brukowanych odcinków klasyka, w którym Słoweniec pojedzie po raz pierwszy. W sobotę w rywalizacji pań nie bez szans na wysoką lokatę jest Marta Lach.

Pogacar będzie pierwszym aktualnym zwycięzcą Tour de France, który wystartuje w tym klasyku od... 1991 roku, gdy Amerykanin Greg LeMond zajął 55. miejsce. Pogodzić te dwa wyścigi to niezwykle trudna sztuka, wymagane są zupełnie inne predyspozycje. Kolarze walczący o czołowe lokaty w Tour de France czy w innych wielkich tourach muszą przede wszystkim świetnie jeździć w wysokich górach.

Natomiast Paryż-Roubaix, nie bez powodu nazywany "Piekłem Północy", wymaga umiejętności jazdy po "kocich łbach". Trasa z Compiegne do Roubaix liczy 259,2 km, z czego 55 km to brukowane odcinki w miasteczkach i wśród polnych dróg północno-wschodniej Francji.

Zawodnicy startują na specjalnych rowerach z mniej sztywną ramą, ze wzmocnionymi łańcuchami i kołami, z niedopompowanymi oponami. Smarują się specjalnymi maściami chroniącymi przy upadkach. Gdy pada, a w przeszłości deszcz często towarzyszył kolarzom, dojeżdżają do mety potwornie - ale i widowiskowo - umorusani. Finisz odbywa się na betonowym torze kolarskim w Roubaix, miasteczku na granicy Francji z Belgią.

Powtórzyć wyczyn z 1981 roku

Ostatnim kolarzem, który odniósł zwycięstwa w Tour de France i Paryż-Roubaix, był Francuz Bernard Hinault w 1981 roku.

Początkowo Pogacar nie planował startu w tym roku. Jednak w końcu podjął się tego zadania, mimo niechęci drużyny UAE Team Emirates, która obawiała się niebezpieczeństw czyhających na niego w "Piekle Północy".

"Jeśli nie spróbuję teraz, to nigdy mi się nie uda" - upierał się Pogacar w minioną niedzielę po swoim drugim triumfie w Dookoła Flandrii. To inny po bruku, lecz o odmiennej charakterystyce: najeżony krótkimi podjazdami, w odróżnieniu od płaskiego Paryż-Roubaix.

Dla Pogacara wyścig w północno-wschodniej Francji będzie prawdziwym wyzwaniem. "Piekło Północy" jest stworzone dla takich kolarzy jak zwycięzca dwóch ostatnich edycji Holender Mathieu van der Poel, Belg Wout van Aert, Duńczyk Mads Pedersen czy Włoch Filippo Ganna.

Nie wszyscy wierzą w triumf Pogacara

Opinie na temat szans Pogacara w rywalizacji ze specjalistami od "kocich łbów" są podzielone. Sean Kelly, najlepszy w Paryż-Roubaix z 1984 i 1986 roku, uważa, że Słoweniec nie jest faworytem. "Gdybym miał obstawiać, nie postawiłbym na Pogacara" - powiedział Irlandczyk.

"To będzie dla niego trudne, teren jest bardzo płaski, będzie miał problem z oderwaniem się od van der Poela" – dodał Norweg Alexander Kristoff, były kolega Pogacara z ekipy ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, obecnie w zespole Uno-X.

Wielu uważa jednak, że 26-letni Słoweniec, aktualny mistrz świata, trzykrotny zwycięzca Tour de France i triumfator ośmiu tzw. monumentów, jest w stanie wygrać wszystko. "On jest najlepszym kolarzem wszech czasów" – ocenił Pedersen.

"Oczywiście, że może wygrać, jest silny" – skomentował LeMond, przypominając, że Hinault ważył tyle samo co Pogacar (66 kg), gdy wygrywał w 1981 roku. Sam Hinault podziela to zdanie. "On nie jest zbyt lekki. Na bruku trzeba być bardzo zręcznym, a Pogacar jest".

Na trasie czyha jednak tysiąc pułapek, kraksy, kontuzje, a zwłaszcza defekty, które są koszmarem dla kolarzy, ponieważ np. wymiana koła na wąziutkich drogach, gdzie wozy techniczne mają ogromne problemy z wyprzedzaniem, może zabrać bardzo dużo czasu. Awaria sprzętu przeważnie eliminuje z wyścigu.

Na dodatek w niedzielę spodziewany jest deszcz...

W wyścigu pojedzie dwóch polskich kolarzy: Stanisław Aniołkowski (Cofidis) i Kamil Gradek (Bahrain-Victorious). Najlepsze wyniki biało-czerwonych w tej imprezie to 14. lokaty Joachima Halupczoka w 1990 roku i Zbigniewa Sprucha w 1999.

Dzień wcześniej w 5. edycji wystartują panie, na krótszej trasie z Denain do Roubaix (148,5 km). Wśród nich trzy Polki: Marta Lach (SD Worx), Marta Jaskulska (Ceratizit) oraz Aurela Nerlo (Winspace). W 2023 r. Lach zajęła bardzo dobre, szóste miejsce.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen