Anadolu Efes niespodziewanie w tym sezonie Euroligi miało wiele problemów i po 33. kolejkach ma na koncie 16 zwycięstw i 17 porażek. Taki bilans nie przystoi obrońcom tytułu i triumfatorom sprzed dwóch lat. Turecki zespół stracił szansę na awans do najlepszej ósemki po porażce w derbach Stambułu z Fenerbahce.

Sytuacja Anadolu mocno skomplikowała się po zwycięstwie Żalgirisu Kowno z Maccabi Tel Aviv. Litewski zespół wygrał 68:67 i zanotował 18. zwycięstwo w sezonie. Tyle samo mają też Baskonia i Partizan. Anadolu miało na koncie 16 triumfów i musiało pokonać Fenerbahce, żeby jeszcze teoretycznie pozostawać w walce o play-off.

Mecz od początku układał się lepiej dal Fenerbahce, które wygrało pierwszą kwartę 23:17, a na przerwę schodzili z prowadzeniem 48:40. Anadolu było pod ścianą, bo ich lokalny rywal również ze Stambułu nie miał zamiaru odpuszczać.

Obrońcy tytułu starali się wrócić do meczu na początku trzeciej kwarty i udawało się utrzymywać dystans do wyniku 65:63. Wtedy znowu lepiej zaczęło grać Fenerbahce, które przed ostatnimi dziesięcioma minutami gry prowadziło 72:64.

Czwarta odsłona to już totalna dominacja gospodarzy. Ostatecznie Fenerbahce wygrało to spotkanie 103:86 i walczy o piątą pozycję po rundzie zasadniczej. Anadolu musi pożegnać się z marzeniami o trzecim z rzędu triumfie w Eurolidze.

Czwartkowe wyniki 33. kolejki Euroligi:

Żalgiris Kowno – Maccabi Tel Aviv 68:67

Crvena Zvezda – Olympiacos 87:79

Fenerbehce – Anadolu Efes 103:86

Valencia – Virtus Bolonia 79:68

Real Madryt – Bayern Monachium 79:67

Baskonia – Lyon-Villeurbanne 120:100