Olympiacos w pierwszej kwarcie bardzo dobrze zagrał w obronie i ataku. Od stanu 9:7, zdobyli aż 13 punktów i wyszli na prowadzenie 22:7. Lyon odrobił nieco stratę i pierwsze dziesięć minut, zakończyło się wynikiem 22:13. Kolejna kwarta była już wyrównana i na przerwę Olympiacos schodził, prowadząc 37:29.

Grecy zdominowali swoich rywali w drugiej połowie. Lyon nie był w stanie nawiązać żadnej walki. Przed ostatnią odsłoną przegrywał 56:39, a całe spotkanie zakończyło się wynikiem 81:55.

Olympiacos jest liderem Euroligi i ma na koncie 22 zwycięstwa w 31. meczach. Lyon-Villeurbanne znajduje się na samym dnie tabeli z 8. zwycięstwami.

Real Madryt stoczył nieco bardziej wyrównane spotkanie z Fenerbahce. Królewscy stoczyli bardzo wyrównaną pierwszą kwartę, w której przegrywali nawet 15:17, ale ostatecznie udało im się wyprowadzić wynik na 24:21. Druga była równie ciekawa. Real prowadził już nawet 39:28, ale w ostatecznych rozrachunku na przerwę schodzili z wynikiem 49:44.

Druga połowa była dużo lepsza w wykonaniu Królewskich podczas bronienia. Real nie stracił nic z ataku, a grał zdecydowanie skuteczniej w defensywie. Efektem było zwycięstwo 90:75. Hiszpański zespół wygrał każdą kwartę w tym pojedynku.

Real, podobnie jak Olympiacos, ma na swoim koncie 22. zwycięstwa w Eurolidze i znajduje się tuż za Grekami. Fenerbahce znajduje się w tej chwili na piątej pozycji. Turecki zespół wygrał 18. meczów.

Pozostałe wyniki środowych spotkań: 

Żalgiris Kowno – Monaco 79:70 

Crzvena Zvezda – Valencia 92:73