Doncić nie potrzebował zbyt wiele czasu na znalezienie formy w nowym sezonie. Gwiazda Mavericks najpierw zaliczyła udany występ w spotkaniu z San Antonio Spurs, a już kilka dni później lider zespołu Jasona Kidda zdobył dotychczas największą liczbę punktów przez jednego zawodnika w meczu tego sezonu NBA.
Jeszcze większy podziw wzbudza fakt, że zrobił to akurat przeciwko Nets, którzy słyną z wielu bardzo dobrych obrońców w swojej kadrze. Słoweńca często krył Ben Simmons, ale nawet świetny w defensywie Australijczyk nie był w stanie nic zrobić.
Prawdziwe show Doncić zaprezentował w samej końcówce spotkania, gdy w czterech akcjach z rzędu popisywał się rzutem za trzy punkty i ani razu się nie pomylił. Do tego z każdą próbą zwiększał sobie trudność oddania rzutu, a mimo to piłka wpadała do obręczy. Największe wrażenie zrobiła ostatnia próba, która była oddawana jedną ręką pod presją dwóch rywali. Bezradni Nets nie byli już w stanie odpowiedzieć.
Doncić zdobył łącznie 49 punktów, zebrał 10 piłek i zanotował siedem asyst. Trafił 16 z 25 prób z gry, w tym 9 na 14 za trzy punkty. Dziewięć udanych rzutów zza łuku to jego rekord w jednym meczu NBA.
Mavericks po dwóch spotkaniach mają na koncie dwa zwycięstwa, a w kolejnym meczu zagrają na wyjeździe z Memphis Grizzlies.