Natalia Bukowiecka wygrała swój bieg półfinałowy z czasem 49.67 i awansowała do finału biegu na 400 metrów podczas mistrzostw świata w Tokio. Za jej plecami przybiegła mistrzyni świata i olimpijska Marileidy Paulino.
Polka stanęła na starcie już pierwszego z trzech półfinałów. W nim miała trudne rywalki, w tym najlepszą na świecie na tym dystansie Marileidy Paulino, która jest mistrzynią olimpijską i obrończynią tytułu mistrzyni świata.
Z każdego biegu awans do finału wywalczały tylko dwie najszybsze biegaczki i dwa z najlepszymi czasami ze wszystkich biegów, więc trzeba było wznieść się na wyżyny umiejętności, żeby znaleźć się w finale.
Bukowicka ruszała z piątego toru i miała przed sobą najgroźniejsze rywalki, czyli Paulino oraz Norweżkę Henriette Jæger. Polka dobrzy wystartowała i oczywiście miała znakomitą końcówkę dystansu, gdzie na ostatnich metrach hamowała już Dominikanka i straciła pierwszą pozycję na rzecz Natalii. Do samego końca o dobry rezultat walczyła Jæger i była blisko wyprzedzenia faworytki.
Ostatecznie wygrała Natalia Bukowiecka z czasem 49.67, co jest jej najlepszym wynikiem w tym sezonie. Druga Paulino miała wynik 49.82, a trzecia Jæger 49.87. Cała trójka przebiegła dystans poniżej 50 sekund.
Kosmiczny wynik w ostatniej serii uzyskała Sydney McLaughlin-Levrone. Amerykanka, która miała ogromną przewagę nad resztą stawki i w końcówce zwalniała, uzyskała wynik 48.29, co jest najlepszym wynikiem na świecie w tym roku i rekordem USA.
Faworytki nie zawiodły, bo drugi bieg wygrała Salwa Eid Naser z wynikiem 49.47, ale ona końcówkę dystansu "szła spacerkiem". Ostatecznie Bukowiecka uzyskała piąty czas w półfinale.
Finalistki biegu na 400 metrów i ich wyniki w półfinałach:
Sydney McLaughlin-Levrone (48.29), Amber Anning (49.38), Nickisha Pryce (49.46), Salwa Eid Naser (49.47), Natalia Bukowiecka (49.67), Roxana Gomez (49.78), Marileidy Paulino (49.82), Henriette Jæger (49.87).