Była 10 rano w środę, kiedy Flashscore został powitany w sercu centrum treningowego SL Benfica. Guilherme Müller, dyrektor generalny Benfica Campus, był naszym głównym gospodarzem. Podczas gdy opinia publiczna przyzwyczaiła się do tego, że ośrodki treningowe są ochronną bańką chronionych pilnie tajemnic, tutaj było zupełnie odwrotnie. Zobaczyliśmy wszystko, o co prosiliśmy. Zadaliśmy wszystkie nasze pytania i byliśmy pod wrażeniem doskonałej organizacji i warunków pracy, które sprawiają, że Benfica Campus jest jedną z najlepszych akademii na świecie.
Bernardo Silva, Ruben Dias, João Neves, Gonçalo Ramos, João Félix, João Cancelo i wielu innych stawiało pierwsze kroki na drodze do sławy w podlizbońskim Seixal. Jest więcej gwiazd w trakcie szlifowania i było coś, co uderzyło nas we wszystkich początkujących talentach, które napotkaliśmy: zawsze było powitanie i dzień dobry od wszystkich, a także od urzędników, trenerów i personelu.
Na tym właśnie polega DNA Benfiki. Oprócz trenowania piłkarzy, trenuje się mężczyzn i kształtuje wartości sportowe i życiowe.
"Dział rozwoju osobistego i społecznego odgrywa w tym względzie absolutnie kluczową rolę. Zdajemy sobie sprawę ze znaczenia tego działu. Nie możemy zapominać, że mówimy o chłopcach w wieku od 12 do 18 lat. Prowadzimy stały monitoring. Mamy rotacyjnych opiekunów, którzy są zawsze obecni w życiu tych dzieci, a także trenerów i inny personel pomocniczy" - powiedział Guilherme Müller dla Flashscore.
"Ten ścisły monitoring jest absolutnie niezbędny, tak jak zupełnie inne spojrzenie na społeczeństwo, którego mogą nawet nie znaleźć w szkole. Istnieje komplementarność działań społecznych, które narzucane są młodym ludziom od samego początku. Są przecież rodziny zastępcze, rodziny znajdujące się w niekorzystnej sytuacji, instytucje odpowiedzialności społecznej. Potrzeba dużo bliskości. Benfica musi więc odgrywać tę rolę w społeczności" - powiedział Guilherme Müller dla Flashscore.

Przesłanie prezesa Rui Costy
Rui Costa reprezentował Benficę jako zawodnik, ale to jako menedżer poznał i pomógł rozwinąć Benfica Campus. Najpierw jako dyrektor sportowy, ogłoszony 14 maja 2008 r., a następnie jako prezes, zastępując Luísa Filipe Vieirę na stanowisku 9 lipca 2021 r., zanim wygrał wybory 9 października tego samego roku.
"Benfica Campus ma strategiczne znaczenie dla konsolidacji Benfiki, zarówno pod względem sportowym, jak i jej ogromnego międzynarodowego zasięgu. To właśnie w naszej "Fabryce Talentów" zaszczepiamy i rozwijamy wartości i zasady "Grania Drogą Benfiki", szkoląc jednych z najlepszych sportowców i profesjonalistów na świecie, zarówno pod względem rywalizacji, jak i rozwoju ludzkiego i społecznego. Dla nas Benfica Campus reprezentuje tożsamość i duszę Benfiki, która dąży do zwycięstwa" - powiedział Rui Costa w rozmowie z Flashscore.
"Benfica Campus jest i zawsze będzie jednym z najsilniejszych filarów naszej wizji przyszłości Sport Lisboa e Benfica" - podkreślił prezes The Reds.
80 młodych ludzi w szkole z internatem, rozległa sieć poszukiwań
Obecnie 80 młodych ludzi mieszka w internacie na kampusie, głównie z ośrodków szkoleniowych oraz wybranych spośród około dwustu kandydatów. Aby dostać się na Benfica Campus, wszyscy przechodzą rygorystyczny proces selekcji, początkowo poza obiektami w Seixal. W Wielkiej Lizbonie pracują w Cidade Universitária, a poza stolicą znajdują się ośrodki szkoleniowe w Faro, Viseu, Aveiro, Vila Real, Bradze, Leirii, a także za granicą, a mianowicie w Luksemburgu, na Litwie, Malcie, w Maroku, a także w Benfica Residential Academy w Stanach Zjednoczonych (Floryda). Do tego trzeba doliczyć placówki partnerskie w krajach takich jak Brazylia, Stany Zjednoczone, Szwecja, Szkocja, Irlandia i inne, gdzie metodologia pracy jest przekrojowa dla wszystkich szkoleń, zwanych "szkoleniami Benfica".
"Formar à Benfica to platforma, którą udostępniamy naszym trenerom, niezależnie od tego, czy znajdują się oni w kampusie, EUL, ośrodkach szkoleniowych i trenerskich, czy też w naszych akademiach za granicą. W końcu Benfica wybrała ścieżkę międzynarodowej ekspansji i dlatego ma wiele akademii na całym świecie, projekt, który zamierza nadal rozwijać. Ta platforma jest dostępna dla trenerów, którzy tam są" - wskazuje Guilherme Müller. Dzięki jednej platformie powstał jednolity trzon szkoleniowy.
"Jest to bardzo szczegółowa platforma na temat tego, jak Benfica postrzega swój trening we wszystkich aspektach, zarówno pod względem profili zawodników, czego oczekuje się od pozycji, czego oczekuje się od zespołu pod względem taktycznym i jaki jest model gry. We wszystkich tych parametrach zachęcamy naszych trenerów do podążania za modelem, myśląc oczywiście z pewną elastycznością, że mogą coś dodać, ale podążając za podstawowym modelem, który naszym zdaniem ukształtuje typ gracza" - wyjaśnił dyrektor generalny Benfica Campus.

Proces ten jest wynikiem wielu lat pracy i nieformalnych dyskusji na temat tego, jak powinien kształtować się określony profil zawodnika, w oparciu o DNA Benfiki i to, czego szuka się u młodych. Luís Araújo, który jest w Benfica Campus od samego początku, miał aktywny głos we wdrażaniu metodologii, wraz z wieloma trenerami młodzieży.
"Przez wiele lat fakt, że dzieliliśmy to samo miejsce pracy, stworzył wiele nieformalnych momentów debaty i dyskusji na temat sposobu gry, profilu zawodnika Benfiki, profilu pozycji, modelu szkolenia i to właśnie te nieformalne dyskusje dały nam to, co uważaliśmy za model szkolenia i model rozwoju zawodnika" - wylicza Araújo. Zastrzega jednocześnie, że stworzony model nie jest sprawą skończoną. Przeciwnie, on nieustannie ewoluuje.
"Potem nastąpił kolejny krok, który w dużej mierze należy do każdego z nas. Następnie wszyscy trenerzy, którzy przyszli, wnieśli swój wkład w to, co zostało zdefiniowane jako trening w stylu Benfiki. Istnieje dokument, model rozwoju zawodnika, który nigdy nie jest zamknięty, zawsze jest w fazie rozwoju i zawsze jesteśmy w ciągłej dyskusji na temat kolejnego dodatku do naszego modelu rozwoju zawodnika" - wyjaśnił trener Benfiki w rozmowie z Flashscore.

Model i DNA Benfiki
Obecnie w drużynie B, a już dziewięć lat w klubie, środkowy obrońca João Fonseca pojawił się w ośrodku treningowym Aveiro. Był to dla niego decydujący krok, aby przybyć do Benfica Campus.

"Myślę, że wszystko jest bardzo profesjonalne. Dużą różnicą, jaką odczułem, była infrastruktura. Wszyscy trenerzy byli bardzo kompetentni. Potem organizowaliśmy turnieje, na których spotykali się różni gracze CFT, dobrze się dogadywaliśmy i myślę, że były to bardzo szczęśliwe chwile, które zawsze będę pamiętał" - powiedział Flashscore.

Można było spodziewać się dużych zmian, gdy z Aveiro przybył do obiektów w Seixal, ale tak się nie stało: "To kontynuacja. Praca wykonywana tam była już bardzo podobna i była to łatwa adaptacja pod względem treningu".
Dla tych, którzy zarządzają kampusem Benfiki, ta propozycja pracy nie podlega negocjacjom. Istnieje tożsamość, która musi pozostać: z jasnym celem, jakim jest coraz częstsze dostarczanie zawodników do pierwszej drużyny Benfiki, którzy podążają określoną linią pracy i sukcesu, niezależnie od tego, kto jest trenerem pierwszej drużyny.
"Klub ma model, klub ma profil, w który wierzy. Wierzy w zawodnika i w wartości Benfiki. Niezależnie od jakości trenerów, niezależnie od doświadczenia trenerów, nie może to zależeć od profilu konkretnego trenera, który w pewnym momencie może być w klubie, ale potem już nie. Chcemy, aby trener kadry A, patrząc na tych młodych ludzi, był w stanie rozpoznać w nich cechy tego, czego zwykle się oczekuje i czego oczekują kibice. To nie będzie to samo, jeśli model gry, w którym chłopak spędził 5, 10 lub 15 lat, jest inny. Jeśli rodzaj otrzymywanych instrukcji jest inny, jeśli rodzaj ustawienia na boisku jest inny. Jeśli sposób, w jaki powinien zachowywać się na boisku, jest inny. Chcemy więc, aby sposób, w jaki przygotowujemy naszych zawodników, był bardzo jednolity" - wyjaśnił dyrektor Guilherme Müller.

W Benfica Campus ośmiu na dziesięciu zawodników zostanie w przyszłości profesjonalnymi piłkarzami. To niesamowity wskaźnik sukcesu.
"Nie wiem, czy jest wiele uniwersytetów z takim wskaźnikiem zatrudnienia. Myślę więc, że jest to prawdziwy powód dla rodziców, aby wierzyć, że ich dzieci mogą pewnego dnia zostać piłkarzami. Nawet jeśli niekoniecznie w pierwszej drużynie Benfiki" - powiedział Guilherme Müller.
Od Rúbena Diasa do João Félixa
I jest wiele historii sukcesu, nawet jeśli nie trafiają do pierwszej drużyny. Są jednak tacy, którzy wyrastają na graczy światowej klasy, jak Rúben Dias, João Neves, Bernardo Silva, Gonçalo Ramos, João Cancelo, João Félix i wielu innych, z których część była trenowana przez Luísa Araújo.
"Często powtarzam, że są to największe trofea, jakie trener piłki młodzieżowej może zdobyć w swojej karierze. Na szczęście, ponieważ pracuję w Benfice, zdobyłem wiele tytułów drużynowych. Ale widok młodego zawodnika debiutującego w pierwszej drużynie i zdobywającego pozycję w międzynarodowym i profesjonalnym futbolu napawa nas dumą. W domu często byłem podekscytowany, widząc triumfy tych graczy. Jest to więc świadomość, że cel, który sobie wyznaczyliśmy i do którego zobowiązaliśmy się z Benficą, został osiągnięty. Ale nie można powiedzieć, że spoczęliśmy na tym, ponieważ to jest nasza praca i musimy nadal stawiać sobie wyzwania, aby więcej graczy mogło osiągnąć te wyżyny" - wyjaśnił trener.

80 trofeów zdobytych na treningach
Wszyscy ci gracze mieli wspólne doświadczenie życia na kampusie Benfiki, który od momentu powstania zdobył już 80 krajowych i międzynarodowych trofeów, z Youth League 2021/2022 na szczycie listy. Kultura wygrywania jest obecna w każdym zakątku, ale będą chwile, kiedy trzeba będzie zrobić krok wstecz, aby wygrać więcej. Wymiana tytułu młodzieżowego na większą liczbę graczy w pierwszej drużynie to nie koniec świata. To potwierdzenie projektu.
"Muszę odpowiedzieć twierdząco na to pytanie. To jest nasza misja. Na to pracuję każdego dnia, o to zostałem poproszony. Chociaż oczywiście jestem niezwykle zadowolony i podekscytowany każdym z tytułów. (...) Musimy od czasu do czasu powtarzać naszą misję, aby nikt nie zapomniał, że to, co naprawdę musimy tutaj zrobić, to wprowadzić co najmniej dwóch zawodników rocznie do drużyny A. To nasza misja" - mówi Guilherme Müller.
Wtóruje mu trener Luís Araújo: "Bez wątpienia głównym celem jest szkolenie zawodników dla pierwszej drużyny, ale nigdy nie zapominając o bardzo ważnej części rozwoju zawodników, jaką jest część społeczna i obywatelska młodych ludzi, których rodzice nam przekazują. Wielu z nich w wieku 12 lub 13 lat opuszcza swoje rodziny, aby tu zamieszkać. Mamy więc dodatkową odpowiedzialność za szkolenie nie tylko zawodników, ale także mężczyzn".

800 milionów ze sprzedaży szkoleń
Nieuniknioną rzeczywistością są finansowe korzyści z Benfica Campus, wyceniane do tej pory na około 800 milionów euro. Znacznie powyżej tego, co osiągnęli rywale, Sporting i FC Porto.
"To bardzo dobry wynik z kilku powodów. Ponieważ pokazuje, że zwrot z inwestycji w program szkoleniowy Benfiki jest ogromny. Niewiele jest firm, które dzięki inwestycjom poczynionym w ciągu ostatnich 19 lat w kampus i resztę ośrodka szkoleniowego, mogą osiągnąć tak dobry zwrot" - powiedział Guilherme Müller.
Jednym z przekrojowych problemów portugalskiej piłki nożnej jest zatrzymywanie talentów po ich dostrzeżeniu na świecie. W zasadzie nie ma szans konkurować z najsilniejszymi klubami, dlatego celem stało się utrzymanie młodych gwiazd nieco dłużej. W końcu Benfica - choć celuje w tytuły również poza Portugalią - zdaje sobie sprawę z możliwości największych potęg. Real, Barca, City czy PSG mogą zaoferować i Benfice, i samemu piłkarzowi, propozycję z gatunku trudnych do odrzucenia.
"Myślę, że naszym wyzwaniem w piłce młodzieżowej jest stworzenie większej liczby jakościowych zawodników. Jeśli jeden będzie musiał odejść w pierwszym roku, innego będziemy w stanie zatrzymać w drugim roku, a jeszcze innego w trzecim. Myślę, że to jest nasze wyzwanie, musimy starać się przygotować ich jeszcze lepiej, aby następnie mogli otrzymać więcej szans na pokazanie, że są w stanie zrealizować ten plan do końca" - wyjaśnił dyrektor Benfica Campus.
Ale nie tylko zawodnicy są rozchwytywani w Benfica Campus. Wielu trenerów i innych pracowników nie może zostać zatrzymanych w Benfice: "Benfica ma jasny i zdefiniowany plan szkolenia swojej kadry, więc są oni również kuszeni przez konkurentów o większych możliwościach finansowych niż Benfica, a więc jest to również rzeczywistość w młodzieżowej piłce nożnej Benfiki w ostatnim czasie. Benfica nie może konkurować z napływem bogatych klubów z całego świata".

19 lat, 19 hektarów
Obiekty są najnowocześniejsze i nie ustępują tym z największych światowych potęg piłkarskich. 19 lat minęło we wrześniu, ale wciąż jest mnóstwo miejsca na rozwój. Benfica Campus ma wszystko na powierzchni 19 hektarów. Nic nie zostało pozostawione przypadkowi. Jest to miasto sportowe, które oprócz treningów mieści pierwszą drużynę w dni treningowe i kobiecą piłkę nożną. Kilkuset pracowników dba o to, by zawodnicy nie musieli się o nic martwić. Od treningów i zawodów po posiłki, edukację, wsparcie psychologiczne i pedagogiczne oraz czas wolny. Czas nigdy się nie zatrzymuje, a ewolucja jest ciągła.

"Ten obiekt sportowy ewoluował w czasie. Od 2006 roku do teraz ewoluował w różnych wymiarach, ale przede wszystkim w swoim rozmiarze. Innymi słowy, zaczęło się od zaledwie kilku boisk, a jest bardzo duże. Zaczęło się od mniejszej liczby drużyn, zwiększa liczbę drużyn, zwiększa liczbę usług wsparcia dla graczy i dlatego dziś nie mam wątpliwości, że jest na poziomie najlepszych. Oczywiście czujemy, że presja nieco wzrosła. Benfica nadal rośnie pod względem liczby drużyn. Seniorska kobieca drużyna piłkarska również korzysta z tego obiektu. W międzyczasie powstała drużyna do lat 23. Drużyna B również nie wystartowała od samego początku, więc czujemy, że w tej chwili istnieje pewna presja i że w niedalekiej przyszłości być może będziemy musieli rozważyć możliwość rozwoju tej infrastruktury, szczególnie pod względem boisk. Dam ci interesujące porównanie. Byliśmy w Chelsea na meczu Youth League. Jeśli chodzi o warunki pracy dla ludzi, a nawet infrastrukturę dla zawodników, to szczerze mówiąc uważam, że jesteśmy w lepszej sytuacji niż Chelsea. Pod względem metodologii nie mamy sobie równych. Mamy sześć boisk trawiastych i powiedzmy dwa i pół boiska syntetycznego. Oni mają jedno boisko syntetyczne i trzydzieści jeden boisk trawiastych" - ujawnił Guilherme Müller.
To znacząca różnica, która często nakłada ograniczenia na różne momenty pracy. Nie zmienia jednego: nowe talenty wciąż są tu szlifowane, nawet jeśli niektóre na radarach mediów i kibiców pojawią się dopiero za jakiś czas.
W Benfica Campus jest o wiele więcej do odkrycia. W ciągu najbliższych kilku dni portugalska redakcja Flashscore opublikuje również wywiady z dyrektorem generalnym Guilherme Müllerem, trenerem Luísem Araújo i zawodnikiem João Fonsecą, aby czytelnicy mogli lepiej poznać rzeczywistość Benfica Campus i dlaczego odnosi on tak duże sukcesy zarówno w kraju, jak i na arenie międzynarodowej.