Polacy w poniedziałek pokonali w katowickim Spodku ekipę Arabii Saudyjskiej 27:24, dzięki czemu awansowali do drugiej fazy turnieju MŚ w piłce ręcznej. Mimo tego gra Polaków nie rzuca nikogo na kolana, czego świadomość ma Michał Daszek.
"Ten mecz ze Słowenią ciągle nam siedział w głowach, stąd tak słabe 60 minut. Najważniejsze jednak, że wygraliśmy i jedziemy do Krakowa. Mamy trzy mecze, musimy się podbudować mentalnie. Na razie skupiamy się jednak na Hiszpanach, to to pierwszy rywal. Będziemy chcieli się zrehabilitować i pokazać lepszą piłkę ręczną, bo stać nas na taką" - tłumaczy jeden z liderów kadry Patryka Rombla.
Daszek liczy, że Polacy wejdą na właściwe tory
W dalszej fazie swojej wypowiedzi Daszek dodał, że liczy, iż Polska zaprezentuje się z lepszej strony w najbliższym spotkaniu przeciwko Hiszpanii.
"Lepiej spisujemy się z lepszymi zespołami, tak to wygląda, choć nie wiem, z czego wynika. Ostatnio w meczach z Hiszpanami byliśmy stosunkowo blisko, to już chyba cztery takie spotkania. Spróbujemy teraz przełamać tę serię porażek, mamy dużo materiałów do analizy z tych trzech spotkań. I bardzo wiele wniosków do wyciągnięcia" - uważa Michał Daszek.