W walce wieczoru gali UFC Fight Night w Nashville zmierzyli się Cory Sandhagen i Rob Font. Walki tego pierwszego są zwykle bardzo widowiskowe i kończą się przed czasem, więc tego spodziewano się również w tym przypadku. Było jednak zupełnie odwrotnie.
Walka była bardzo ważna dla układu sił w kategorii koguciej, w której jeszcze w tym miesiącu zmierzą się broniący pasa mistrzowskiego Aljamain Sterling z Seanem O'Malleyem. Czwarty w rankingu Sandhagen i siódmy Font mieli zapewne ochotę, by niedługo samemu stanąć w szranki z mistrzem.
Bliżej tego celu jest Sandhagen, który pewnie pokonał rywala, ale stało się to po bardzo nurzącym pojedynku. W każdej rundzie obalał on Fonta, który starał się coś zrobić z pleców, ale zawsze lądował na nich po ataku rywala, a sam nie chciał walczyć w parterze.
Sandhagen kontrolował sytuację i miał pełne panowanie nad walką, ale nie udało mu się skończyć rywala przed czasem, więc obaj zawodnicy spędzili w oktagonie pełne 25 minut, a wszyscy sędziowie orzekli wynik 50-45, czyli zwycięstwo w każdej rundzie dla Sandhagena.