Na najwyższym stopniu podium stanął z kolegami z drużyny w wyścigu na dochodzenie.
„Udzial w sztafecie będzie niezapomnianym przeżyciem, jestem bardzo dumny. Muszę się teraz przygotowywać fizycznie. Kolana mi ostatnio dokuczają, ale mam nadzieję, że uda mi się nieść ogień przez kilka metrów” - powiedział Coste, który był kapitanem kolarskiej drużyny narodowej w 1948 r.
Udział w sztafecie z ogniem zaproponował mu osobiście Tony Estanguet, przewodniczący komitetu organizacyjnego IO w Paryżu, z którym przyjaźni się od lat.
Mistrz olimpijski przypomniał, że przy dekoracji medalowej w Londynie wraz z kolegami nie wysłuchał „Marsylianki”, bo organizatorzy poinformowali, że nie mogą znaleźć płyty z hymnem Francji.
Coste wspomniał też, że od dziecka marzył o sportowej karierze. „Moja mama przypominała mi, że jak miałem 10 czy 12 lat to mówiłem, że będę generałem albo mistrzem olimpijskim” - zdradził.
Sztafeta z ogniem olimpijskim rozpocznie się 8 maja w Marsylii i zakończy w Paryżu 26 lipca, w dniu ceremonii otwarcia igrzysk. Pochodnię będzie nieść 12 tys. wolontariuszy, a wszyscy uczestnicy sztafety zostali poddani dochodzeniu administracyjnemu. Ogień olimpijski będzie strzeżony przez stu funkcjonariuszy policji i żandarmerii, a bezpośrednią ochronę osobie niosącej pochodnię będzie zapewniało 18 policjantów i żandarmów w cywilnych ubraniach.