Twardosz po skoku na odległość 116 m po pierwszej serii zajmowała 18. miejsce, jednak w drugiej zanotowała najkrótszą odległość w stawce – lądowała na 106 m i ostatecznie z dorobkiem 172,4 pkt zajęła 30. miejsce. Polka jednak znalazła się w czołowej "30" w czterech kolejnych konkursach Pucharu Świata. Takiego otwarcia sezonu nie miała w historii żadna reprezentantka Polski.
Pola Bełtowska nie zdołała awansować do drugiej serii. Po skoku na odległość 104 m zdobyła 72,9 pkt i zakończyła zawody na ostatniej lokacie w stawce 40 zawodniczek.
Nika Prevc, która w zeszłym sezonie wywalczyła drugą Kryształową Kulę z rzędu, prowadziła po pierwszej serii i skoku na odległość 125 m. W drugiej próbie zdeklasowała rywalki, oddając najdłuższy tego dnia skok – 132 m. W sumie zgromadziła 252,3 pkt, wyprzedzając o 7,9 pkt drugą Japonkę Nozomi Maruyamą (122,5 m i 129 m) oraz aż o 17,9 pkt trzecią Norweżkę Eirin Marię Kvandal (126 m i 125,5 m).
To pierwsza wygrana Prevc w tym sezonie. W trzech pierwszych konkursach triumfowała Maruyama. Japonka pozostała liderką klasyfikacji generalnej z dorobkiem 380 pkt. Druga Słowenka traci do niej 124 pkt.
Twardosz zgromadziła 46 pkt i plasuje się na 19. pozycji. Bełtowska ma 18 pkt i jest 29.
Kolejne zawody PŚ odbędą się w dniach 3-7 grudnia w Wiśle.
