Kwiatkowski w tym roku do domu wrócił później niż zazwyczaj, więc w przedświątecznych przygotowaniach nie weźmie tak czynnego udziału, jak w latach poprzednich.
"To oznacza, że moim zadaniem będzie chyba tylko pomoc tacie i siostrom w ubraniu choinki. Gotowanie biorą na siebie dziadek z mamą. Na Wigilię przychodzi jeszcze "krzestny" z rodziną i tak przy stole zbierze się 11 osób" – wyliczył.
Mistrz świata z gruzińskiego Bakuriani najbardziej cieszy się na barszcz z uszkami.
"Dziadek to wytrawny grzybiarz, ma spory zapas prawdziwków, tradycyjnie świetnie przyprawi farsz, więc te pierożki będą jak zwykle przepyszne" – podkreślił.
Zapytany, czy ma zaplanowane w tym czasie treningi, zawodnik zakopiańskiego AZS odparł, że wprawdzie tradycyjnie nie ma w planach żadnych zgrupowań reprezentacyjnych, ale leniuchować na pewno nie będzie.
"Zazwyczaj korzystamy z uprzejmości szkoleniowców klubowych. Zamierzam też wybrać się na treningi do Zespołu Szkół Mistrzostwa Sportowego w Zakopanem" – zapewnił olimpijczyk z Pjongczangu i Pekinu.
Snowboardzista zostaje na Podhalu także w Sylwestra.
"Tak naprawdę nie mam sprecyzowanych planów, ale możliwości są dwie – spędzić go w fajnym towarzystwie w okolicy lub – jeżeli pogoda dopisze – w moich ukochanych Tatrach. Cały pobyt w domu to dla mnie zawsze czas solidnego ładowania akumulatorów przed powrotem do rzeczywistości, czyli startów w Pucharze Świata" – zaznaczył.
Dodał, że w tym roku jest mu to szczególnie potrzebne.
"Bo przecież, oprócz gromadzenia punktów w pucharowym cyklu, wciąż trwa walka o kwalifikacje olimpijskie" – przypomniał.
Do tej pory zawody PŚ rozegrano w chińskim Mylinie, włoskich Cortinie d’Ampezzo i Carezza oraz szwajcarskim Davos – tutaj w przedświąteczny piątek rywalizowano tylko w slalomie równoległym, podczas gdy w lutowych igrzyskach we Włoszech walka o medale toczyć się będzie wyłącznie w slalomie gigancie równoległym.
Po dotychczasowych startach pucharowych Kwiatkowski jest na 22. miejscu w klasyfikacji generalnej i 16. w klasyfikacji slalomu giganta.
Kolejne dwie imprezy PŚ to ostatnia szansa na zdobycie olimpijskiego paszportu. Slalom gigant równoległy rozegrany zostanie 10 stycznia w szwajcarskim Scuol i 17-18 stycznia bułgarskim Bansku. Natomiast 13 i 14 stycznia w austriackim Bad Gastein zaplanowano jedynie slalom i slalom drużynowy.
Olimpijską rywalizację w koronnej konkurencji 29-letniego zakopiańczyka zaplanowano 8 lutego w Livigno.
