Na starcie mistrzostw stanęły 72 zawodniczki z 45 klubów oraz 153 zawodników z 81 klubów.
Podobnie jak rok temu w Wałbrzychu na najwyższym stopniu podium stanęli (nie wszyscy w tych samych kategoriach): Kinga Miegoć (Imperium Wałbrzych), Wiktoria Rogalińska, Daria Parada (obie PGE BKS Skorpion Szczecin), Jakub Słomiński (Wda Świecie), Nikolas Pawlik (KB Legia Warszawa), Damian Durkacz (BKS Concordia Knurów), Nikodem Kozak (SAKO Gdańsk) i Mateusz Bereźnicki (PGE BKS Skorpion Szczecin).
Dla Durkacza był to ósmy, a dla Rogalińskiej szósty kolejny złoty medal. W finale reprezentant Concordii po bardzo dobrym pojedynku nie dał się zdetronizować Mike’owi Drużdze (MD Boxing Strzelin). 26-letni dwukrotny olimpijczyk panuje na polskich ringach od 2018 roku, kiedy w Karlinie zainaugurował mistrzowską serię.
Zawodniczka Skorpiona po raz trzeci z rzędu okazała się w decydującym pojedynku lepsza od Karoliny Ampulskiej (Wda Świecie).
Mistrzynią Polski ponownie została również jej klubowa koleżanka Parada. Szczecinianka triumfowała na Dolnym Śląsku w kategorii do 81 kg, nad morzem zwyciężyła do 75 kg. W finale pokonała 3:2 utytułowaną dwukrotną olimpijkę Elżbietę Wójcik (KB Karlino).
W finale kategorii do 60 kg zmierzyli się ubiegłoroczni triumfatorzy – broniący tytułu Paweł Brach (niestowarzyszony) wygrał 5:0 z mistrzem do 57 kg Jakubem Krzpietem (Imperium Wałbrzych).
W trzech kategoriach doszło do starcia klubowych kolegów. W wadze do 65 kg rękawice skrzyżowali bokserzy Legii Warszawa – Maciej Marchel jednogłośnie zwyciężył Jakuba Sulęckiego i po raz pierwszy został krajowym czempionem.
Z kolei w kategorii do 80 kg do finału dotarli przedstawiciele organizatora imprezy, czyli SAKO Gdańsk. Broniący tytułu Nikodem Kozak zmagał się z poważną kontuzją łuku brwiowego, w trakcie walki dwa razy badał go lekarz, ale ostatecznie zwyciężył 4:1 złotego medalistę sprzed dwóch lat Rafała Perczyńskiego.
Kozak jest studentem Politechniki Gdańskiej, natomiast Perczyński 13 marca uzyskał na Uniwersytecie Gdańskim stopień naukowy doktora nauk ścisłych i przyrodniczych w dyscyplinie matematyka.
Niespełna dwie rundy trwała walka zawodniczek Gardy Gierałtowice. Z powodu dyskwalifikacji Roksany Hajduk po tytuł sięgnęła Julia Oleś.
Dziewiąty złoty medal, ale nie kolejny, zdobył występujący w najlżejszych kategoriach Słomiński. W Gdańsku nie stoczył żadnego pojedynku. W kategorii do 50 kg było trzech pięściarzy, reprezentant Wdy znalazł się od razu w finale i wygrał walkowerem z powodu absencji Bartłomieja Fortuny (UKS Champion Wołomin).
Najwięcej tytułów wywalczyli pięściarze Skorpiona – cztery. W dorobku szczecińskiego klubu znalazł się także krążek brązowy.
W Gdańsku zabrakło medalistek tegorocznych mistrzostw świata w Liverpoolu – złotej Agaty Kaczmarskiej oraz srebrnych Anety Rygielskiej i Julii Szeremety, które dostały wolne. Ta ostatnia pojawiła się jednak na zawodach, na trybunach zasiedli również zawodowi mistrzowie świata Dariusz Michalczewski i Łukasz Różański.
Mistrzostwa Polski w boksie odbyły się w Gdańsku po raz szósty. Poprzednio w 1986 roku pięściarze rywalizowali w Hali Olivia, teraz walczyli w hali Centrum Sportu Akademickiego Politechniki Gdańskiej. Za rok gospodarzem krajowego czempionatu będzie Gdynia.
