Zespół Polaka rozgrywał dopiero drugi mecz pod wodzą nowego szkoleniowca. Po pucharowej porażce z Olympiacosem Pireus, tym razem Christos Serelis mógł zaprezentować się przed własną publicznością. Będzie jednak musiał poczekać na swoje pierwsze zwycięstwo, bo Panathinaikos przegrał z Andolu Efes 82:87.

Ponitka zagrał mecz na swoim poziomie w Eurolidze. W ciągu 23 minut na parkiecie rzucił osiem punktów i zebrał sześć piłek, podczas gdy średnio w tych rozgrywkach notuje 8,2 punktów i 5,5 zbiórek na mecz. Punktowym liderem Greków był Litwin Marius Grigonis, który zdobył 23 punkty. 

Panathinaikos po serii pięciu porażek zajmuje dopiero 17., czyli przedostatnie miejsce w Eurolidze. Więcej porażek od Koniczynek ma tylko Alba Berlin. Zespół z Aten zajmuje za to drugie miejsce w lidze greckiej i wciąż ma szanse na mistrzostwo kraju.