Tą decyzją kadrową Kotwica przekroczyła limit zawodników spoza UE obecnych na boisku w meczu w Łęcznej (dopuszcza się dwóch). Byli to Lucas Ramos z Brazylii, Wsiewołod Sadowski z Białorusi i Yudai Nawate z Japonii. Ten ostatni wszedł do gry w miejsce Salwadorczyka Joshuy Pereza. Ten jednak posiada włoskie obywatelstwo, więc nie jest wliczany do limitu zawodników spoza UE.
Weryfikacja wyniku wpłynęła na sytuację obu drużyn w tabeli. Górnik dzięki dodanym dwóm punktom wyprzedził GKS Tychy i z dorobkiem 42 jest siódmy. Traci cztery do szóstej Wisły Kraków i pozostaje w grze o baraże do Ekstraklasy.
Z kolei Kotwica tracąc punkt zachowała 15., ostatnią bezpieczną pozycję, ale ma tyle samo punktów - 21 - co plasująca się na 16. miejscu Warta Poznań. Walkower jest więc świetną wiadomością dla Warty, która nie wygrała żadnego meczu od listopada (2 punkty z 10 meczów), a mimo to pozostaje w grze o utrzymanie.
