Runda jesienna toczy się pod dyktando Wisły. "Biała Gwiazda” wygrała 11 z 14 meczów (dwa remisy, jedna porażka), strzeliła aż 42 gole, a straciła tylko 12. Śląsk wyprzedza o osiem punktów.
W niedzielę podopiecznych trenera Mariusza Jopa, którzy w środę awansowali do 1/8 finału Pucharu Polski, czeka jednak wymagająca próba. Chrobry wygrał bowiem cztery ostatnie spotkania. Dał sobie w nich strzelić zaledwie jedną bramkę.
O ile Wisła bardzo pewnym krokiem zmierza do ekstraklasy, to walka o drugie miejsce, również premiowane bezpośrednim awansem, jest wyrównana. Śląsk ma tylko o dwa punkty więcej od Pogoni Grodzisk Mazowiecki i Chrobrego, a w Łodzi jeszcze nikomu nie udało się w tym sezonie wygrać.
ŁKS w tabeli jest dopiero 10. To efekt przede wszystkim fatalnej gry na wyjazdach. U siebie wygrał cztery mecze i dwa zremisował.
Beniaminek z Grodziska Mazowieckiego jest niepokonany w lidze od dwóch miesięcy. Przedłużyć serię spróbuje w meczu z Odrą Opole w Pruszkowie, gdzie gra jako gospodarz.
Piąta, z czterema punktami straty do Śląska, jest Wieczysta Kraków. Po świetnym początku sezonu znalazła się w kryzysie - w czterech ostatnich kolejkach wywalczyła tylko dwa punkty. W niedzielę zagra z Miedzią na trudnym terenie w Legnicy. Miedź, podobnie jak ŁKS, u siebie jest niepokonana, ale zajmuje dopiero 12. miejsce.
Śląsk to jedyny ze spadkowiczów, który może szybko wrócić do ekstraklasy. Puszcza Niepołomice jest 14., a Stal Mielec po przegraniu sześciu ostatnich meczów dopiero 16. W poniedziałek ekipy te zmierzą się w Niepołomicach.
