Bayer nadal chce stawiać na rozwój talentów, ale jednocześnie planuje sprowadzić do zespołu odpowiednie zastępstwa za kluczowych zawodników, którzy latem opuścili klub. Priorytetem ma być nowy zawodnik w miejsce Jeremiego Frimponga, którego przed sezonem skusił angielski Liverpool.
Nie była to jednak jedyna bolesna strata. Do tego samego klubu trafił także Florian Wirtz, a z zespołem pożegnali się również Granit Xhaka i Amine Adli. Poszukiwania nowych zawodników rozpoczęły się już latem, jednak Leverkusen na początku sezonu miało problemy i pomogła dopiero zmiana trenera, po której drużyna wróciła do dobrej formy.
Klub z Bundesligi zapewni sobie dodatkowe środki także dzięki wpływom za odejście Piera Hincapie do Arsenalu oraz Mateja Kovara do PSV. W przypadku czeskiego bramkarza mówi się o możliwym definitywnym transferze do Eindhoven.
Władze już zapowiedziały, że środki na wzmocnienia nie zostaną przeznaczone tylko na jednego zawodnika. Klub chce skupić się na perspektywicznych młodych piłkarzach, których będzie mógł dalej rozwijać. Z tym wiążą się także koszty ich pobytu w klubie. "Ważne jest, by utrzymać zdrową strukturę płacową. To właśnie było kluczem do naszego rozwoju w ostatnich latach" - podkreślił dyrektor sportowy Simon Rolfes.
Głównym celem jest wychowywanie utalentowanych młodych graczy, co niesie ze sobą ryzyko, że nie każdy talent się przebije. "Jeśli jednak nie boisz się tego ryzyka, może się to ostatecznie opłacić" - dodał Rolfes.
