Davies powiedział klubowej stronie internetowej Bayernu: "Przyszłość wygląda dobrze, najtrudniejsza część mojej rehabilitacji dobiegła końca. Jestem podekscytowany i nie mogę się doczekać powrotu do drużyny i możliwości robienia tego, co kocham".
Lewy obrońca, a w wielu sytuacjach skrzydłowy, przyznał, że powrót wymagał wiele wysiłku, ale postępy są zauważalne: "Biegam i trenuję dobrze, muszę tylko zwiększyć masę mięśniową w prawej nodze".
Davies opisał również trudne psychicznie chwile po kontuzji. "Niewiedza, jak długo będziesz poza grą i co będziesz w stanie zrobić, jest trudna. Czasami ciało mówi ci, że już nie da rady, więc musisz być silny psychicznie" - zwierzył się.
Nie ustalił jeszcze dokładnej daty powrotu do treningów drużynowych, ale nie chce się spieszyć. "Nie chodzi o to, żeby wrócić jak najszybciej, ale jak najbezpieczniej – żeby to, co się stało, się nie powtórzyło" - wyjaśnił.