Jesienią trener Vincent Kompany zaoferował Boatengowi możliwość odbycia kilkudniowego stażu z pierwszą drużyną, co miało być symbolicznym ponownym wprowadzeniem byłego stopera, który grał w Bayernie w latach 2011-2021 i zdobył z klubem wiele trofeów, do prowadzenia klubu. Umowa nie dojdzie jednak do skutku.
Fani Bawarczyków zdecydowanie sprzeciwili się powrotowi. Podczas meczów z Dortmundem i Club Brugge wywieszali transparenty potępiające przemoc domową i domagali się, aby klub zakończył współpracę z Boatengiem.
Wynikało to przede wszystkim z wyroku sądu w Monachium z 2024 r., który potwierdził winę byłego zawodnika za umyślne spowodowanie obrażeń ciała swojej byłej partnerki. Boateng otrzymał grzywnę w wysokości 200 000 euro w zawieszeniu i musiał przekazać 100 000 euro na cele charytatywne, ale nie został wpisany do rejestru karnego.
Po meczu z Mönchengladbach Bayern wydał oficjalne oświadczenie: "W ramach konstruktywnych rozmów między FC Bayern i Jérôme Boatengiem zdecydowano, że Jérôme Boateng nie ukończy stażu w klubie. Czuje się silnie związany z Bayernem, ale nie chce, aby klub poniósł jakiekolwiek szkody z powodu obecnych kontrowersji".
Następnie Boateng opublikował własne oświadczenie na Instagramie: "Po ostatnich kontrowersjach związanych z moją osobą, postanowiłem skupić się na moich projektach – licencji trenerskiej A, RYZR i Arena2. Dziękuję zarządowi i Vincentowi za zaufanie i życzę drużynie kontynuowania zwycięskiej passy. Dziękuję również fanom za wiele wiadomości wsparcia".
Mistrz świata z 2014 roku rozegrał dla Bayernu ponad 200 meczów. Grał również dla Herthy Berlin, Hamburga i Manchesteru City. Karierę zakończył we wrześniu tego roku jako zawodnik LASK Linz.
