Rzeczywiście, Vardy opuścił Leicester w wielkim stylu. Zdobył swoją 200. bramkę w koszulce Lisów w rywalizacji numer 500, a jego gol okazał się również zwycięski. Co więcej, pojedynek został rozegrany dokładnie 13 lat po jego dołączeniu do klubu.
Od tego czasu minęły trzy miesiące, a doświadczony napastnik wciąż nie ma nowego klubu. Gdy pojawiły się spekulacje na temat awansu Wrexham do drugiej najwyższej klasy rozgrywkowej, z otoczenia zawodnika dochodziły głosy, że Vardy nie planuje przenosin o szczebel niżej.
Według The Sun, Vardy jest zainteresowany ponownym spotkaniem z Brendanem Rodgersem, który prowadzi Celtic. Północnoirlandzki menedżer był w Leicester od lutego 2019 do kwietnia 2023 roku, więc zna byłego reprezentanta Albionu bardzo dobrze. Razem zdobyli Puchar Anglii i Tarczę Wspólnoty.
Ponadto ze zwycięzcą Premiership mógłby zagrać w Lidze Mistrzów, jeśli klub zakwalifikuje się do rozgrywek po dwumeczu z Kajratem Ałmaty.
Według Daily Mail, ze względu na przerwę w grze Romelu Lukaku aż do listopada, Vardy'ego łączono z Napoli jako potencjalnego następcę, podobnie jak Nicolasa Jacksona. Spekulacje te wysunął Daily Mail.
W rzeczywistości legenda Leicester wciąż nie podjęła decyzji w sprawie swojej przyszłości i nie jest nawet na zaawansowanym etapie negocjacji z żadnym zespołem. Według samego Vardy'ego, zawieszenie butów na kołku nie jest jeszcze w planach.