W turnieju bierze udział sześć drużyn, które zwyciężyły w swoich rozgrywkach klubowych we wszystkich konfederacjach FIFA w poprzednim sezonie.
Awans wywalczyły: triumfator Oceania Champions League Auckland City z Nowej Zelandii, zwycięzca Afrykańskiego Pucharu Mistrzów FC Pyramids, brazylijskie Flamengo, które triumfowało w Copa Libertadores, meksykański Cruz Azul jako zwycięzca Ligi Mistrzów strefy CONCACAF oraz saudyjski Al-Ahli jako mistrz azjatyckiej Ligi Mistrzów.
Pyramids i Auckland mają już za sobą swój mecz pierwszej kolejki. Egipcjanie po wygranej 3:0 awansowali do kolejnej fazy, a bramki zdobyli El Karti, Hamdy i Ziko. W drugiej kolejce rywalem był Al-Ahli, ponownie lepszy okazał się zespół Pyramids – po hat-tricku Fistona Mayele wygrał 3:1.
Po środowym spotkaniu zwycięzca uzupełni skład półfinału, gdzie czeka już Pyramids, a w finale na rywala niecierpliwie czeka PSG. Mecz o awans do finału odbędzie się w sobotę 13 grudnia o godzinie 18:00, a finałowy pojedynek zaplanowano na środę 17 grudnia, również o 18:00. Wszystkie spotkania rozegrane zostaną w Al-Rajjanie w Katarze na stadionie Ahmeda bin Ali.
Triumfator europejskiej Ligi Mistrzów z Paryża został rozstawiony bezpośrednio do meczu o tytuł, w ubiegłym roku o trofeum walczył Real Madryt. Drużyna prowadzona wtedy przez Carlo Ancelottiego pokonała w katarskim Lusaile meksykański CF Pachuca 3:0 po golach Mbappe, Rodrygo i Viniciusa.
Puchar Interkontynentalny istniał również w przeszłości, w latach 1960-2004. Rywalizowali w nim zwycięzcy Ligi Mistrzów UEFA i południowoamerykańskiego Copa Libertadores. Przed obecnym wznowieniem został zastąpiony przez Klubowe Mistrzostwa Świata, które będą rozgrywane co cztery lata z udziałem 32 drużyn. Pierwsza edycja tego turnieju odbyła się latem w USA, gdzie Chelsea w finale pokonała Paris Saint-Germain 3:0.
