Popyt na Klubowe Mistrzostwa Świata w USA przypomina miejscami przejażdżkę kolejką górską. Niektóre mecze wyprzedają stadiony, a inne są absurdalnie drogie z powodu braku widzów. FIFA postanowiła więc w wielu przypadkach zareagować poprzez wielokrotne obniżanie cen biletów.
Nadchodzące starcia półfinałowe również nie uniknęły kontrowersji - podczas gdy za oczekiwany pojedynek PSG z Realem Madryt kibice zapłacą około 200 dolarów, na inny półfinał można wejść już za 13 dolarów. Tymczasem pierwotna cena biletu na mecz Chelsea z Fluminense zbliżała się do 500 dolarów.
"Uważam, że Klubowe Mistrzostwa Świata to kompletna bzdura. Przepełniają kalendarze, sprzeciwiają się im zawodnicy i ligi, generalnie niszczą ekosystem piłkarski i szkodzą setkom tysięcy pracowników" - Tebas pochylił się nad turniejem w sieci.
Nastąpiło to po ostrej krytyce ze strony Kloppa, który nazwał turniej najgorszym pomysłem w historii, oraz Mareski i Niko Kovaca, którym nie podobał się sposób, w jaki organizatorzy reagowali na skomplikowane warunki pogodowe.
Oprócz cen biletów, Tebas powiedział, że mistrzostwa są nękane przez szereg innych problemów finansowych. "Mówiło się już o dochodach z transmisji telewizyjnych i sponsorach, niektórzy gracze zostali dosłownie 'wciągnięci' do udziału w imprezie. Ponadto ceny biletów gwałtownie spadają, aby zapełnić stadiony, podczas gdy zawodnicy i kluby borykają się z problemami budżetowymi. Czy może być jeszcze gorzej?" - wyjaśnił Tebas.
Tym samym dołączył do grona przeciwników, którzy twierdzą, że Klubowe Mistrzostwa Świata nie są drogą, którą futbol powinien podążać w nadchodzących latach. "Są jednak tacy, którzy nadal opowiadają bajki o tym, że mistrzostwa odniosą wielki sukces i będą przyszłością futbolu. Na litość boską, niech Bóg chroni nas przed tymi oświeconymi" - zakończył Tebas.
_______________________________________________
Sponsorowane:
Klubowe Mistrzostwa Świata FIFA - każdy mecz za darmo, wyłącznie na DAZN.
Zaloguj się tutaj i zacznij oglądać.
_______________________________________________