W Austrii wciąż trzech chętnych
Jest siedem lig spoza piątki najsilniejszych, które kończą rozgrywki w ten weekend. W dwóch z nich wciąż jest trio drużyn, które mają szansę na wygranie ligi. Zaczynamy od sobotniego walca w Austrii. Tamtejsza Bundesliga zapewni nam sporo emocji. Sturm Graz, zdobywca Pucharu Austrii Wolfsberg oraz Austria Wiedeń wciąż walczą o tytuł.
Pierwsi dwaj wymienieni zmierzą się w bezpośrednim starciu (sobota, 17:00). Sturm potrzebuje punktu, aby zostać mistrzem. Jeśli przegrają, Wolfsberg skompletuje sensacyjną podwójną koronę, ale pod warunkiem, że BW Linz, który nie ma o co grać, odbierze punkty Austrii. Jeśli i Austria, i Wolfsberg wygrają, to Viola zostanie mistrzem, ponieważ ich bilans spotkań bezpośrednich byłby najkorzystniejszy.
RB Salzburg ponownie stracił szansę na tytułwciąż może zająć drugie miejsce i zakwalifikować się do Ligi Mistrzów, jeśli pokona Rapid Wiedeń, a ani Wolfsberg, ani Austria nie wygrają.

Ferencvaros utrzyma tron?
Ferencvaros jest o punkt od siódmego z rzędu tytułu mistrza Węgier (mecz w sobotę o 20:00). Uniknięcie porażki z Gyorem pozwoli im zdobyć 36. koronę kraju. Jeśli przegrają, mistrzem może zostać Akademia Puskasa.
Wchodząc w weekend z trzema punktami straty, musieliby pokonać Diosgyor i mieć nadzieję, że Fradi przegrają, aby ich zdetronizować. I choć to wariant mało prawdopodobny, to tak blisko obalenia Ferencvarosu nie było w żadnym z jego sześciu ostatnich, zwycięskich sezonów.
Maccabi czy Hapoel?
W Izraelu Maccabi Tel Awiw prowadzi przed Hapoelem Be'er Shewa dwoma punktami przed ostatnim dniem rozgrywek. Ci pierwsi zmierzą się z Beitarem Jerozolima, który ma nadzieję na zajęcie miejsca w Europie. Drudzy spotkają się z Hapoelem Hajfa, który wciąż walczy o czwarte miejsce w tabeli. Wszystkie mecze odbędą się o 19:30 polskiego czasu.
W Polsce walka o tytuł i puchary
Gdy w Izraelu dopiero rozpoczną się mecze piłkarskie, w Polsce powinniśmy już znać mistrza. A może dopiero? Ekstraklasa ponownie okazała się bardzo ciekawa na finiszu. Lech Poznań ma niewielką, jednopunktową przewagę nad Rakowem. Ćwierćfinaliści Ligi Konferencyjnej w sezonie 2022/23 z Poznania goszczą Piasta Gliwice w pożegnalnym meczu trenera Aleksandara Vukovicia. Jeśli chodzi o Medaliki, zagrają u siebie przeciwko Widzewowi Łódź, który sezon kończy bardzo rozczarowująco. Ale czy w ostatnim meczu nie zaskoczy?
Jagiellonia Białystok również ma ważny mecz, ponieważ spotyka się z Pogonią Szczecin w bezpośrednim starciu o trzecie miejsce, ostatnie dające grę w Europie. Jaga potrzebuje już tylko punktu, aby wrócić do kontynentalnych rozgrywek latem, ale jeśli coś można powiedzieć o Pogoni wiosną, to że skreślać ich nie można. Wszystkie mecze Ekstraklasy o 17:30 w sobotę, śledź je z Flashscore!

90 lat czekania w Belgii
W belgijskiej Jupiler Pro League dwie drużyny zdominowały rozgrywki o tytuł. Royale Union Saint-Gilloise ma 25 punktów z 27 możliwych, ale przewaga nad obrońcami tytułu z Club Brugge wynosi zaledwie punkt. To sprawia, że RUSG jest o jedno zwycięstwo od swojego pierwszego tytułu w najwyższej klasie rozgrywkowej od 90 lat. Przyjmują oni na swoim stadionie Gent, który ma za sobą słabą fazę mistrzowską sezonu.
Jeśli chodzi o Club Brugge, który zdobył pięć z ostatnich siedmiu tytułów krajowych, gości on drużynę z Antwerpii, która będzie myślami przy barażach o Ligę Konferencji ze Sportingiem Charleroi. Drużyna Michała Skórasia z Brugii musi zdobyć w niedzielę więcej punktów niż Union, jeśli chcą zostać mistrzami Belgii po raz 20. Wszystkie mecze w Belgii ruszają w niedzielę o 18:30.

Buksa utrzyma tytuł w Danii?
W Superlidze FC Midtjylland Adama Buksy ma nadzieję na powtórkę z zeszłego sezonu, kiedy to w dramatycznym stylu pokonali Brondby i wygrali tytuł. Sytuacja jest niemal identyczna, gdyż przed decydującym meczem tracą do FC Kobenhavn jeden punkt.
Żaden z klubów nie będzie miał łatwo, ponieważ zmierzą się z drużynami walczącymi o miejsce w Europie. Kopenhaga będzie gościć Nordsjaelland, a Midtjylland również u siebie spotka się z Randers. FCK potrzebuje zwycięstwa, aby zapewnić sobie 16. koronę Danii i nie oglądać się na rywali. Wyścig o tytuł był bardzo emocjonujący przez cały sezon i finał zapowiada się nie gorzej! Wszystkie mecze w grupy mistrzowskiej w niedzielę od 17:00.

W Chorwacji na żyletki!
Kończymy w Chorwacji, gdzie podobnie jak w Austrii, trwa trójstronny wyścig o tytuł. Rijeka i Hajduk Split próbują odebrać Dinamu Zagrzeb ligowe trofeum po raz drugi w ciągu dwóch dekad.
Obrońcy tytułu zrównali się punktami z Rijeką, ale to zespół z wybrzeża prowadzi w tabeli. Scenariusze są proste: Zwycięstwo Rijeki daje im dopiero drugi tytuł ligowy w historii. Jeśli nie uda im się zdobyć kompletu punktów, a Dinamo ugra więcej oczek - zapewni sobie zwycięstwo.
Z kolei jedyną nadzieją Hajduka na krajową chwałę jest zwycięstwo na wyjeździe ze zdegradowanym Sibenikiem i liczenie, że Rijeka i Dinamo stracą punkty odpowiednio ze Slavenem Belupo i Varazdinem. Jeśli wszystkie trzy kluby zrównają się punktami na poziomie 63, to klub ze Splitu będzie świętował, ponieważ ma najlepszy bilans bezpośredni z Rijeką i Dinamem.
Trofeum dla zwycięzcy ma czekać na sygnał na autostradzi w środku kraju, by obrać kierunek tak szybko, jak sprawa się wyjaśni.
