Decydujący jest fakt, że zespoły z LaLigi mogą wciąż wygrać każdą z trzech europejskich lig UEFA. Gdyby tak się stało, układ tabeli krajowych rozgrywek może rozstrzygać o dodatkowych miejscach w rozgrywkach Ligi Mistrzów, Europy i Konferencji 25/26.
Real Sociedad musi odnieść sukces
Przypomnijmy, że dwie najsilniejsze ligi krajowe mogą liczyć na piąte miejsce w Lidze Mistrzów. Po kraksie włoskich zespołów w Europie, faworytami są zespoły z Anglii i Hiszpanii. Zakładając, że pierwszą piątkę premiowaną grą w Lidze Mistrzów utworzą Barcelona, Real, Atletico, Athletic i Villarreal, jest szansa nawet na szóste miejsce w LM.
Warunek? Real Sociedad musi wygrać w finale Ligi Europy, a w tabeli LaLigi znaleźć się niżej niż na siódmym miejscu. W grze o to trofeum jest również Athletic Bilbao i gdyby on wygrał, utrzymując obecne wysokie miejsce w lidze krajowej, plan wziąłby w łeb.
Betis wygranym we Wrocławiu? Musi jeszcze źle wypaść w lidze
Z sześcioma miejscami w Lidze Mistrzów, byłyby jeszcze dwa w Lidze Europy i jedno w Lidze Konferencji. To w sumie dziewięć. Ale da się listę wydłużyć o jeszcze jednego hiszpańskiego reprezentanta w Europie, pod warunkiem spełnienia kolejnych warunków. Jeśli Real Betis, przeciwnicy portugalskiej Vitórii Guimaraes, wygrają Ligę Konferencji, będą mieli bilet do następnej Ligi Europy. Ale – ponieważ zajmują obecnie siódme miejsce w Primera División – mieliby już to miejsce zapewnione i nie wygenerowaliby dodatkowego ‘slotu’.
Gdyby jednak Verdiblancos spadli poza miejsca dające grę w Europie i wygrali równocześnie Ligę Konferencji we Wrocławiu, wówczas zespół uprawniony z racji pozycji w tabeli LaLigi miałby swoje miejsce, a Betis swoje. Aby w przyszłym sezonie pojawiło się aż 10 hiszpańskich drużyn w Europie, Real Sociedad i Betis musiałyby zakończyć rozgrywki poza czołową siódemką LaLigi, a także wygrać swoje europejskie rozgrywki. Real Sociedad musiałby wygrać Ligę Europy, a Betis Konferencji.
Innymi słowy, Hiszpania w teorii może liczyć na trzy dodatkowe miejsca. Jedno za współczynnik krajowy UEFA i kolejne dwa za fakt, że dwie drużyny zdobywają tytuły europejskie bez zakwalifikowania się w swojej lidze krajowej do rozgrywek kontynentalnych.
Przy obecnej tabeli – w tym scenariuszu – Barça, Real Madryt, Atlético, Athletic, Villarreal i Real Sociedad trafiłyby do Ligi Mistrzów. Rayo Vallecano, Mallorca i Betis trafiłyby do Ligi Europy, a Celta do Konferencji. Wszystko to, jak podkreślamy, jest bardzo skomplikowane, ale nie niemożliwe.
