W sobotę trener będzie miał poważny problem z zestawieniem wyjściowej jedenastki. O ile na prawej stronie wydaje się jasne, że zagra Valverde, którego Ancelotti w wielkich meczach woli od Lucasa Vázqueza, o tyle na drugiej flance niepewność jest jeszcze większa. Jedynym naprawdę zdrowym zawodnikiem jest Fran García, ale jak widzieliśmy w play-offach przeciwko Arsenalowi, pomimo faktu, że David Alaba jest daleki od odpowiedniej formy, Włoch wybrał Austriaka.
Mając na uwadze finał pucharu, należy mieć nadzieję, że Mendy zostanie doprowadzony do zdrowia, ale wystawienie go przeciwko będącemu w formie Lamine Yamalowi wydaje się co najmniej ryzykowne. Wszystko wskazywało więc na to, że to Camavinga zajmie lewą flankę obrony.
Francuz doznał jednak kontuzji lewego przywodziciela. Alaba natomiast został już w szatni po tym, jak pod koniec pierwszej połowy skarżył się na dyskomfort mięśniowy, który sprawił, że jego zmiana była wskazana.
Tak więc czwarty kandydat, Fran García, jest kandydatem numer jeden do gry przeciwko Barçy. Czy tak się stanie? Tego się wkrótce dowiemy.