Kolumbijski pomocnik nie dostaje czasu gry w Rayo i myśli o odejściu z klubu.
Przyszłość Jamesa Rodrígueza wydaje się być bardziej odległa niż bliska Rayo. Kolumbijczyk, który został MVP Copa America po tym, jak poprowadził swoją reprezentację do finału (gdzie jego drużyna przegrała nieznacznie z Argentyną), nie znalazł rytmu ani szans w trakcie pobytu w Vallecas.
Biorąc pod uwagę brak miejsca w składzie, wiek zawodnika i zbliżające się Mistrzostwa Świata w 2026 roku, były gracz Realu Madryt chce uzyskać więcej czasu gry, a w Vallecas bez wątpienia tego nie dostanie.
W tym kontekście piłkarz przygotowuje się do odejścia z Rayo. Prawnicy zawodnika pracują nad rozwiązaniem jego kontraktu z madrycką drużyną.
Z Kolumbii spekuluje się, że Junior de Barranquilla są zainteresowani jego sprowadzeniem.