Gdy zbliżają się jego 40. urodziny, Robert Lewandowski (37 lat) kontynuuje dodawanie złotych stron do kariery, która indywidualnie i drużynowo jest jedną z najlepszych w historii piłki nożnej.
Daleko mu do rekordu wszech czasów, ale w nadchodzącym starciu Barcelony z Realem Betis polski napastnik osiągnie kamień milowy 500 występów w najlepszych ligach Europy. Z Niemcami i Hiszpanią w paszporcie, "Lewy" osiąga okrągłą liczbę w zasięgu nielicznych i z rewelacyjnym bilansem.
W BeSoccer Pro, korzystając z okazji, dokonaliśmy przeglądu dokonań Lewandowskiego, który w tym półtysiącu pojedynków udowodnił, że zdobywanie goli i punktów to jego pasja.
Bundesliga, jego prywatny teren łowiecki
Po postawieniu pierwszych kroków w polskiej lidze, co nie może dziwić, Bundesliga stała się domem Roberta Lewandowskiego w bardzo młodym wieku. Niemieckie rozgrywki były świadkiem najlepszych momentów warszawianina. Borussia Dortmund i Bayern Monachium były drużynami, które cieszyły się z bramkostrzelności swojej dziewiątki, która spędziła cztery sezony w Dortmundzie i aż osiem z monachijskimi gigantami.
W Zagłębiu Ruhry "Lewy" wziął udział w 131 meczach Bundesligi, strzelając łącznie 74 gole (średnia 0,56) i zaczynając zabójczą stronę, którą ostatecznie wykorzystał w Bayernie, gdzie rozegrał 253 mecze krajowe i strzelił aż 238 bramek (0,94).

Druga młodość w LaLiga
Po 384 występach i 312 bramkach (i 10 tytułach drużynowych, ale kto by tam liczył...) w rozgrywkach Niemiec, w 2022 roku, dobrze po trzydziestce i po "całym życiu" w Bundeslidze, Robert Lewandowski zdecydował się podjąć ostatnie wielkie wyzwanie w swojej karierze. Przeszedł do FC Barcelony w kryzysie i przeżywa nowe zawody: LaLiga.
Choć jego zaawansowany wiek sprawił, że wielu wątpiło w jego potencjalne wyniki, prawda jest taka, że jego czas w Barcelonie - pod względem zdobywania bramek - stał się niepodważalnie udany.
Polak, po spudłowanym karnym w ostatnim meczu z Atlético de Madrid, ma na koncie 76 bramek w 115 meczach w LaLiga. Niebagatelna średnia 0,66 gola na mecz, która pomogła mu zdobyć dwa tytuły ligowe w ciągu trzech sezonów, a w czwartej kampanii być liderem tabeli wraz z kolegami z drużyny.
Nie może się równać z Messim i CR7
Mając na koncie 500 występów w lidze, Lewandowski dołącza do klubu, w którym znajdują się również inne współczesne gwiazdy, takie jak Lionel Messi i Cristiano Ronaldo.
Najlepszym strzelcem w tych rozgrywkach jest CR7, który zagrał w 626 z nich (292 w LaLiga z Realem Madryt, 236 w Premier League z Manchesterem United i 98 w Serie A z Juventusem). Pod względem strzelonych goli Portugalczyk osiągnął 495 bramek, ze średnią 0,79 na mecz.
Z kolei Leo Messi rozegrał 578 meczów, większość w LaLiga (520) z Barceloną, dodając 58 kolejnych w Ligue 1 podczas swojego krótkiego pobytu w PSG. Argentyńczyk zakończył swój pobyt w najlepszych ligach Europy z 496 golami, jednym więcej niż CR7 i średnią 0,86.
Nie osiągając aż takich liczb, Lewandowski nie ma się czego wstydzić u progu swojego pięćsetnego meczu, z 388 bramkami w 499 meczach (0,78 na mecz). Są to doskonałe liczby, które po przekroczeniu szczytu kariery może poprawić do końca sezonu. A kto wie, może dłużej, skoro przyszłość Polaka pozostaje pod znakiem zapytania sześć miesięcy od końca jego kontraktu z Barçą.
Pamiętaj, że możesz teraz dodać konkretnych zawodników do ulubionych w aplikacji Flashscore i ustawić powiadomienia o kluczowych wydarzeniach dla tych graczy.
