"Pod względem finansowym nie można porównywać tej ligi (saudyjskiej) z żadną inną. Patrząc na moją karierę i to, co osiągnąłem, nadszedł czas, aby wykonać ten ruch. Kariera piłkarza jest krótka. Mam 34 lata, a takie kontrakty przychodzą tylko raz, jeśli w ogóle, i trudno jest im odmówić" - powiedział Martinez po opuszczeniu Barcelony na rzecz Al Nassr.
"W momencie, gdy widzisz taką ofertę, nawet w nią nie wierzysz. Nikt nie jest na to gotowy. Byłem szczęśliwy w Barcelonie, podobnie jak moja rodzina. Pieniądze były dobre, nie miałem małej pensji. Gdybym miał dłuższy kontrakt, może bardziej zastanawiałbym się nad pozostaniem" - kontynuował obrońca, który rozegrał 21 meczów dla reprezentacji Hiszpanii. "Nie jest łatwo przenieść żonę, dzieci... Wszystko się zmieni. Ale w piłce nożnej jest tak, że zmiany przychodzą z dnia na dzień" - dodał.
Martínez dołączył do Barcelony z Bilbao w maju 2023 roku, zdobywając w zeszłym sezonie La Ligę, Puchar Króla i Superpuchar. Teraz uzgodnił darmowy transfer z katalońskim klubem do saudyjskiego Al Nassr, mimo że jego odejście zostało określone przez trenera Hansiego Flicka jako duża strata.
W nowym miejscu dołączy do kilku innych znanych graczy, takich jak Cristiano Ronaldo, Sadio Mane czy Joao Felix.