Real Madryt - Valencia CF (sobota, 21:00)
Gospodarze prowadzą w tabeli LaLiga z 27 punktami, z przewagą pięciu "oczek" nad Barceloną, którą pokonali w ostatnim El Clasico, przedłużając swoją passę zwycięstw do trzech. Z kolei Valencia przegrała 0:2 z Villarrealem na stadionie Estadio de Mestalla, co oznacza serię pięciu meczów bez wygranej i pozycję w strefie spadkowej.
Co ciekawe, drużyna "Nietoperzy" triumfowała w poprzednim starciu obu drużyn w LaLiga, pokonując Real 2:1 na stadionie Santiago Bernabeu. Wówczas dla gości bramki zdobyli Mouctar Diakhaby i Hugo Duro, a jedynego gola dla miejscowych strzelił Vinicius Junior.
Kylian Mbappe błyszczy w tym sezonie. Napastnik jest liderem tabeli strzelców z 11 trafieniami, z czego pięć było kluczowymi pierwszymi bramkami w meczu. Największym zagrożeniem w ataku Valencii są Arnaut Danjuma i Duro, którzy strzelili po trzy bramki.
Podopieczni trenera Carlosa Corberana wiedzą, że przyjeżdżają do jaskini lwa, zatem ich celem będzie defensywa. Mbabbe i Vinicius z pewnością będą próbowali ją kruszyć, ale jeśli to nie będzie pomagać, na strzały z dystansu powinien decydować się Federico Valverde. Zwłaszcza, że "Los Che" stracili już trzy bramki po uderzeniach spoza pola karnego. Przewiduję zatem gola Urugwajczyka, a po stronie rywali - Arnauta Danjumy, który rozkręca się w ostatnich tygodniach i potrzebuje występu z gigantem, który pozwoli mu znów zaistnieć w świadomości kibiców LaLiga. Real powinien ostatecznie odnieść zwycięstwo, trener Xabi Alonso z pewnością nie pozwoli na rozprężenie w zespole.
Aryna Sabalenka – Jasmine Paolini (Niedziela, 15:00)
Liderka rankingu WTA jeszcze nigdy nie wygrała turnieju kończącego sezon i w tym roku będzie bardzo zmotywowana, żeby osiągnąć ten cel. Jako pierwsze na jej drodze stanie Jasmine Paolini, która nie ma dobrych wspomnień ze spotkań przeciwko Arynie Sabalence.
Białorusinka wygrała ich cztery ostatnie bezpośrednie starcia i to bez straty seta. Ostatni, i jedyny, triumf Paolini w zawodach najwyższej rangi nad liderką rankingu WTA miał miejsce w 2022 roku podczas Indian Wells, kiedy Włoszka wygrała po trzysetowym boju.
Moim zdaniem pierwszy mecz grupy "Steffi Graf" podczas WTA Finals będzie miał podobny przebieg, jak ostatnie konfrontacje tych tenisistek, dlatego przewiduję zwycięstwo Białorusinki i to bardzo prawdopodobne, że ponownie w dwóch setach.
Chrobry Głogów – Wisła Kraków (niedziela, 14:30)
W 15. kolejce Betclic 1. ligi dojdzie do starcia dwóch drużyn z czuba tabeli – Chrobry Głogów podejmie Wisłę Kraków. Gospodarze tego meczu są ostatnio w bardzo dobrej formie i notują serię czterech zwycięstw z rzędu, która pozwoliła im przesunąć się do strefy barażowej, plasując się obecnie na czwartej pozycji.
Wisła również przeżywa bardzo dobry okres, który z małym przestojem, trwa w sumie od początku sezonu. Biała Gwiazda pewnym krokiem zmierza w stronę awansu, mając na ten moment osiem punktów przewagi nad drugim Śląskiem Wrocław i dziesięć nad swoim najbliższym rywalem.
Spodziewam się trudnego meczu dla podopiecznych Mariusza Jopa, mimo wszystko powinien zakończyć się szczęśliwie dla gości z Krakowa, którzy w tygodniu dokonali sporo roszad w składzie, ale awansowali do 1/8 Pucharu Polski po zwycięstwie z Hutnikiem. Dodatkowo zmotywowany będzie Angel Rodado. Hiszpan z powodu kontuzji nie zagrał w pucharze, ale myślę, że odbije to sobie w lidze i przynajmniej raz pokona bramkarza Chrobrego. W Głogowie ponad trzy lata temu strzelił pierwszego gola dla Wisły Kraków, więc na pewno będzie chciał powtórzyć ten wyczyn.